4.

 

Duda nie jest mile widziany w USA? “Zbiera żniwo swojej homofobii”

 

 Nie pamiętam, aby wizyta prezydenta RP kiedykolwiek budziła protesty w Kongresie USA. Andrzej Duda zbiera żniwo swojej homofobii i łamania praworządności przez PiS – to tekst z postu na Twitterze, jaki opublikował były szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. O co chodzi?

Mamy na myśli poniższego tweeta:

Duda niemile widziany w USA

Jak wiadomo, Andrzej Duda ma się pojawić w USA i spotkać z Donaldem Trumpem. Po części jest to zapewne element jego kampanii prezydenckiej. Sztab będzie chciał przedstawić go jako polityka silnego, z mocną pozycją na arenie międzynarodowej.

W USA nie chcą jednak jego wizyty. Swoje oświadczenie w tej sprawie opublikował przewodniczący komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów Eliot L. Engel.

– Zaproszenie Prezydenta Trumpa dla polskiego prezydenta Dudy (…) jest kolejnym przykładem jego zauroczenia liderami, którzy wykazali tendencje autokratyczne – napisał w dokumencie.

Engel wyjaśnił, że co prawda nasz kraj jest sojusznikiem USA, ale sam Andrzej Duda i PiS “podważyli polski wymiar sprawiedliwości, zainstalowali partyjnych lojalistów na wpływowych pozycjach w wojsku i sabotowali niezależne media”.

– Ponadto prezydent Duda i jego partia promują przerażające homofobiczne i anty-LGBTQ stereotypy i politykę, która jest sprzeczna z prawami człowieka i wartościami, do których Ameryka powinna dążyć  – dodaje dalej polityk.

–Taka wizyta w środku globalnej pandemii – zaledwie jedenaście dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce, w których kandydatem jest prezydent Duda – jest wysoce nieodpowiednia. Wzywam prezydenta Trumpa do natychmiastowego odwołania tego spotkania – puentuje.

A miało być tak pięknie…

Wygląda na to, że misterny plan PiS-u zaczyna się rozpadać. Może i Duda spotka się z Trumpem, ale w tle będą słyszalne głosy sprzeciwu i głośne protesty ze strony polityków, którzy obserwują to, co partia rządząca robi dziś w Polsce.

Prezydent chciał mieć reklamę w postaci wspólnego zdjęcia z liderem USA. To może się mu powieźć, ale niestety ten pozorny sukces może zostać spuentowany masowym atakiem Demokratów na PiS kierowanym zza oceanu.

 

 

crowdmedia.pl