Małgorzata Manowska, 25.05.2020

 

Duda powołał Prezesa Sądu Najwyższego. Wybrał Małgorzatę Manowską, choć miała mniej głosów

 

Andrzej Duda podjął decyzję, że pierwszą prezeską Sądu Najwyższego zostanie Małgorzata Manowska. Prezydent nie zdecydował się na powołanie sędziego Włodzimierza Wróbla, choć ten otrzymał dwukrotnie więcej głosów niż Manowska na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów SN.

 

Andrzej Duda zdecydował, że pierwszą prezeską Sądu Najwyższego zostanie Małgorzata Manowska. Poinformował o tym na Twitterze Błażej Spychalski.

Prezydent RP Andrzej Duda podjął decyzje personalne dotyczące stanowisk w SN. Prezydent RP zdecydował o powołaniu, spośród pięciu kandydatów przedstawionych przez ZO Sędziów Sądu Najwyższego, pani sędzi Małgorzaty Manowskiej na stanowisko Pierwszego Prezesa SN

– napisał Spychalski. Prezydent wybierał spośród pięciu kandydatów, które wybrało Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego.

Jednocześnie Prezydent RP postanowił powołać, spośród trzech kandydatów wybranych przez zgromadzenie sędziów Izby Karnej, pana sędziego Michała Laskowskiego na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego kierującego pracą Izby Karnej

– czytamy w komunikacie.

W sobotę Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybrało pięciu kandydatów na stanowisko I prezesa tego sądu. Najwięcej głosów – 50 – otrzymał sędzia Włodzimierz Wróbel. Na Małgorzatę Manowską oddano 25 głosów, na Tomasza Demendeckiego – 14, na Leszka Boska – 4, a na Joannę Misztal-Konecką – 2 głosy.

Apel sędziów

Przypomnijmy, że w sobotę grupa 50 sędziów wystosowała apel do prezydenta Andrzeja Dudy. W oświadczeniu podkreśliła, że skala uchybień w procesie wyłonienia kandydatów może podważyć pozycję przyszłego prezesa, a tym samym i całej instytucji.

Czytaj więcej: 50 sędziów SN zwraca się do prezydenta Dudy. Liczą na „głęboki namysł przy wyborze I Prezesa”

gazeta.pl

 

Prezydent powołał prof. Manowską na stanowisko I prezesa SN

25.05.2020

Prof. Małgorzata Manowska to była wiceminister sprawiedliwości, dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Była uważana za faworytkę do objęcia stanowiska I prezesa Sądu Najwyższego.

 

Prof. Małgorzata Manowska I prezesem Sądu NajwyższegoFoto: Leszek Szymański / PAP

Prof. Małgorzata Manowska

  • Prezydent musiał wybrać z grona pięciu kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne SN. Najwięcej głosów miał Włodzimierz Wróbel, za którym opowiedziało się 50 osób, czyli większość ZO. Małgorzata Manowska miała poparcie 25 sędziów
  • W roku 2007 Manowska była wiceministrem sprawiedliwości w resorcie Ziobry, w pierwszym rządzie PiS
  • Małgorzata Manowska jest dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Kierowana przez nią placówka znalazła się na celowniku prokuratury. Śledczy badają, jak mogło dojść do gigantycznego wycieku danych osobowych

O nominacji prof. Małgorzaty Manowskiej poinformował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Jednocześnie prezydent postanowił powołać sędziego Michała Laskowskiego na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego kierującego pracą Izby Karnej.

Prof. Małgorzata Manowska. Kim jest nowa I prezes SN?

Małgorzata Manowska to dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Na to stanowisko powołał ją w 2016 r. Zbigniew Ziobro. Wcześniej, w roku 2007 Manowska była wiceministrem sprawiedliwości w resorcie Ziobry, w pierwszym rządzie PiS. Potem trafiła do stołecznego Sądu Apelacyjnego.

Od 2018 r. Małgorzata Manowska zasiada w Izbie Cywilnej SN, dokąd dostała się z rekomendacji nowej KRS. Równolegle nadal szefuje w KSSiP, choć była I Prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf sprzeciwiała się łączeniu tych funkcji. W związku z tym przeciw Manowskiej toczy się w SN postępowanie dyscyplinarne.​

Dziś KSSiP, którą kieruje znalazła się na celowniku prokuratury. Śledczy badają, jak mogło dojść do gigantycznego wycieku danych osobowych ze szkoły – wyciekły dane sędziów, prokuratorów i pracowników. ​

Wybory I prezesa SN. Kilka dni burzliwych obrad

W sobotę Zgromadzenie Ogólne po sześciu dniach burzliwych obrad wybrało pięć kandydatur, a wśród nich byli: Włodzimierz Wróbel – 50 głosów (większość Zgromadzenia), Małgorzata Manowska – 25 głosów, Tomasz Demendecki – 14 głosów, Leszek Bosek – 4 głosy, Joanna Misztal-Konecka – 2 głosy.

W niedzielnym wywiadzie dla TVP prezydent odniósł się do sytuacji w Sądzie Najwyższym Grupa 50 z 95 sędziów uczestniczących w głosowaniu zaapelowała do Andrzeja Dudy o „głęboki namysł przy wyborze”. W ich ocenie podczas procedury doszło do naruszeń przepisów. Pojawiły się też głosy, że jedynym pełnoprawnym kandydatem jest prof. Włodzimierz Wróbel mający ponad połowę głosów Zgromadzenia Ogólnego.

Andrzej Duda: proszę, aby moją swobodę decyzji uszanowano

Andrzej Duda w niedzielnym wywiadzie dla TVP poruszył temat wyboru nowego I prezesa SN.

– Zapewniam, że głęboko się nad tym namyślam, decyzję podejmę z rozsądkiem. W obliczu prezydenta każdy z tych kandydatów jest teoretycznie równy – oznajmił Duda.

Jak dodał, „prezydent może wybrać I prezesa Sądu Najwyższego całkiem swobodnie”. – Będę kierował się postawą, doświadczeniem prawniczym i tym, czy afiszują się ze swoim politycznym zaangażowaniem. Proszę, tylko aby moją swobodę decyzji uszanowano – powiedział.

Przypomniał też okoliczności wyborów poprzednich I prezesów SN, gdy kandydaci wskazywani przez jego poprzedników nie cieszyli się największą liczbą głosów zgromadzenia. Tak było w przypadku prof. Lecha Gardockiego. Obejmując tę funkcję w 1998 r. cieszył się mniejszym poparciem od ówczesnego I prezesa SN, prof. Adama Strzembosza, ubiegającego się o kolejną kadencję.

 

onet.pl