Morawiecki, premier Śmierć

Na konferencji prasowej premiera Morawieckiego i ministra Szumowskiego, która odbyła się dzisiaj, o godzinie 10.00, ogłoszono kolejny etap powrotu do normalności gospodarczej.

Zachowując pewne ograniczenia, 4 maja otwarte zostaną hotele i inne miejsca noclegowe, biblioteki, muzea, galerie sztuki, centra i galerie handlowe, zakłady oferujące zabiegi rehabilitacyjne. Natomiast 6 maja swoje podwoje otworzą żłobki i przedszkola. Kolejny, trzeci etap znoszenia zaostrzeń obejmie m. in.  branżę gastronomiczną, salony fryzjerskie i kosmetyczne, a w czwarty, kluby fitness i siłownie.

Jednocześnie premier i minister przypomnieli, że wciąż należy zachować pełną ostrożność we wzajemnych kontaktach, nosić maseczki, myć ręce i przestrzegać wprowadzonych zasad sanitarnych. Wprawdzie, jak mówili obaj panowie, pewną kontrolę nad koronawirusem już przejęto (?), ale ostrożności nigdy nie za wiele.

Obserwuję uważnie wskaźniki pokazujące liczbę zarażeń i śmierci spowodowanych koronawirusem i odnoszę jakieś dziwne wrażenie, że ten pomysł luzowania to nic innego jak spełnienie zasady „chleba i igrzysk”. Jeśli władza nadal będzie upierała się przy wyborach majowych, czyli swoich igrzyskach to musi dać umęczonemu ograniczeniami narodowi coś na zachętę, za co tenże naród będzie mu bardzo wdzięczny i z radością, dzięki temu, zagłosuje na Dudę.

A może się mylę? Może to faktycznie mądra, głęboko przemyślana decyzja rządu, dla którego obywatel to dobro najwyższe?

Unię PiS orżnie, to pewne jak amen w pacierzu. Czy orżnie Polaków, twierdząc że Polexit to nie Polexit?

Kmicic z chesterfieldem

Komisja Europejska ocenia, iż PiS jest partią antyeuropejską, antydemokratyczną. W tym rozumieniu partia Kaczyńskiego i jego politycy są partią antypolską.

O tym wiadomo od samego początku. Od kiedy partia braci Kaczyńskich powstała. Od kiedy Lech Kaczyński zabił w katastrofie smoleńskiej 96 Polaków, w tym wielu polityków. Od kiedy Jarosław Ka (Ka piszę dlatego, aby skojarzyć z „ka” kolokwialnym).

Kaczyński i jego – jak nazwać Morawieckiego i Dudę? no jak? ancymonki, antyPolacy? najgorsze tałatajstwo jakie zdarza się w narodzie polskim – „politycy” wykorzystują zarazę koronawirusa, aby niszczyć kraj, aby utopić nas w utracie niepodległości.

Podczas zarazy corana virus przeprowdzana jest znikoma ilość testów, organizowane są nagminnie konferencje prasowe, na których Morawiecki i Szumowski rżną naród na potęgę.

Morawiecki i Szumowski życzą nam śmierci, bo tym są wybory majowe, aby Duda mógł być prezydentem, który ni zostanie uznany przez cywilizowany świat.

Komisja Europejska domaga się od organów polskiego państwa zaprzestania naruszania prawa…

View original post 144 słowa więcej

 

Sasin – postać żałosna. Bareja – to słabo powiedziane

„Dziś jak nigdy aktualne jest słowo – Konstytucja. To Konstytucja jasno określa terminarz wyborów prezydenckich i żaden były polityk z zagranicy nie powinien nawoływać do ich bojkotu. Panie Tusk, proszę wreszcie zamilknąć i przestać szkodzić Polsce” – napisał Jacek Sasin na Twitterze.

To reakcja wicepremiera, ministra aktywów państwowych i jednego z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego na dzisiejsze oświadczenie byłego przewodniczącego RE Donald Tuska.

Internautów oburzyło powoływanie się Sasina na Konstytucję: – „Zmiany w Kodeksie wyborczym w trakcie kampanii wyborczej to łamanie Konstytucji… Brak dwutygodniowego terminu w Sejmie przed głosowaniem owego kodeksu to też łamanie Konstytucji… Wysyłanie pakietów wyborczych bez podstawy prawnej to łamanie Konstytucji… Mam wymieniać dalej?”; – „Proszę nie wycierać sobie twarzy Konstytucją po tym, jak rząd PiS łamał ją wielokrotnie”;

„Że Panu przez gardło przechodzi ta „Konstytucja”, którą deptaliście, z której szydziliście – a Pana wpis pokazuje jedno… Donald Tusk w 5 minut i 56 sekund doprowadził do furii w Waszych szeregach… to ciekawe, co dziś przeżywa Jarosław, co nienawidzi Tuska bardziej niż kogokolwiek”

Pozostali kpili z wypowiedzi Sasina: – „Żeś mnie Jacek zaimponował tym tweetem teraz. Wszyscy mówią, że Ty taki sztywny, że bez poczucia humoru, a Ty tu jedziesz Bareją, aż się szafa w klubie Tęcza trzęsie…”; – „Panie Jacku, zamień pan zatem koszulę i krawat na koszulkę. Znajdzie się rozmiar”; – „A ja myślałem, żeś Pan abstynent, tak z twarzy wyglądało”; – „Panie Sasin myślę, że mówi Pan o dokumencie, którego nigdy Pan do końca nie przeczytał”.

PiS nie odda władzy. Ta dyktatura źle skończy się dla Polski. Jedynie ulica lub Majdan mogą odegnać od koryta tych pokraków, którzy szykują nam utratę niepodległości.

Kmicic z chesterfieldem

Kaczyński chciał mieć koncesjowaną opozycję – i ma. Dzisiaj jest nią Lewica z kandydatem Biedroniem, Kosiniak Kamysz i Hołownia.

Opozycja, która idzie na wybory dyktowane przez PiS w czasie koronawirusa. Wybory niekonstytucyjne, kopertowe i już skręcone.

Legitymizowanie przez wyżej wymienioną opozycję autorytaryzmu Kaczyńskiego jest zastanawiające.

Twierdzę, iż opozycją jest społeczeństwo obywatelskie i jedyna partia formatu europejskiego, bodaj najlepsza partia po 1989 roku – Platforma Obywatelska, a dzisiaj występująca pod koalicyjnym szyldem Koalicja Obywatelska.

No i nieśmiertelny Donald Tusk, który w naszej historii w hierarchii globalnej zaszedł najwyżej.

Tusk powiedział „nie” wyborom w maju, tak samo Koalicja Obywatelska i jej kandydatka – Małgorzata Kidawa-Błońska. Jest to jedyna racjonalna postawa.

Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPL) swoje oświadczenie opublikował w social mediach. Wymienił w nich argumenty przeciw uczestnictwu w wyborach.

Pierwszy powód to bezpieczeństwo. Nie ma podstaw, żeby do końca wierzyć rządzącym, którzy mówią, że coś jest bezpieczne, a coś nie. Jeśli…

View original post 370 słów więcej

 

Mniej testów, mniej zakażeń i śmierci. Tak zaraza PiS walczy z zarazą koronawirusa

 „Testy na koronawirusa, dane Ministerstwa Zdrowia: 24.04 – 14,4 tys. testów, 25.04 – 13,7 tys. testów, 26.04 – 11,6 tys. testów, 27.04 – ponad 7,2 tys. testów. Wypłaszczanie przedwyborcze? Gdzie obiecane 20 tys. testów na dobę?” – napisała na Twitterze internautka Obserwator XY.

Pozostali internauci komentowali: – „To oczywista oczywistość. Na 10.05 musimy być okazami zdrowia”; – „Za 5-6 dni wykonywanych testów będzie 4 tys., a Szumowski wytłumaczy, że winna… majówka”;

„No im mniej testów, to mniej zachorowań, wyborcy PiS-u i tak nie rozumieją tych zagrywek :)”; – „Da się zmniejszyć ilość zachorowań? Da się. Trzeba tylko całkowicie wstrzymać robienie testów”; – „To jest jednak kompletna masakra, od dwóch tygodni słyszymy jak mantrę o tych 20/25 tysiącach na dobę. Jasny gwint!”.

„JK już wie, że na wybory korespondencyjne nie ma szans. Będzie więc chciał, aby odbyły się normalne. W lokalach wyborczych. Dlatego będą potrzebowali gwałtownego spadku zakażeń, który jest do osiągnięcia jedynie poprzez radykalne zmniejszenie testów” – podsumował Roman Giertych.

Wcześniej podobne zjawisko można było zaobserwować przed wydaniem przez Łukasza Szumowskiego rekomendacji w sprawie przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Przypomnijmy, że minister zdrowia uznał, że głosowanie korespondencyjne jest jego zdaniem bezpieczne.

Koronawirus nie może dobrze się skończyć. Dwie zarazy na raz państwo nie wytrzyma.

Kmicic z chesterfieldem

Patrzymy już na świat po koronawirusie. Oczywiście, o ile przeżyjemy. Nie wiemy, jak długo będzie trwać pandemia, ani nie wiemy, ile będzie jej nawrotów.

Dżuma XIV wieku powracała kilka razy. Dzisiaj jesteśmy bogatsi w wiedzę, ale czy potrafimy okiełznać emocje?

Czy możliwa jest rewolucja rozważna, bo takiej potrzebuje świat?

Uważam, że nie! Rewolucje zawsze są gwałtowne, łby spadają spod gilotyn. I taka będzie Rewolucja Zakażonych, acz nie chodzi  zakażonych, którzy ją zainicjują, ale o charakter i czas, który tę rewolucję wywoła.

Kryzys zdrowotny obnażył i spotęgował problemy narastające od lat. Dalsze ignorowanie tych wyzwań może prowadzić do dużo gorszych kryzysów niż ten, który przyniósł koronawirus. Dlatego dzisiaj potrzebne jest już nie tyle ratowanie starego świata, ile jego przebudowa – pisze socjolog i politolog Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Czytaj – co po koronawirusie? >>>

„Niespójny, a często agresywnie antyunijny przekaz polskiego rządu rodzi wątpliwości i obawy. Regularne łamanie praworządności naraża Polskę na marginalizację…

View original post 253 słowa więcej

 

Siermiężny starzec krasnalowaty

Ktoś w necie zadał słuszne pytanie „Czy leci z nami pilot?” bo nasza władza wygląda jakby skoczyła do sterów z jakiegoś miejsca odosobnienia.

Prezes chce tylko jednego: wygranej Dudy 10 maja, a reszta jak potłuczona miota się w bezsile i ignorancji.

Nic nie wiedzą, nic nie rozumieją, nic nie umieją, niczego nie przewidzieli, niczemu nie zapobiegną. Nawet płynu do dezynfekcji wyprodukować nie potrafią, co potrafi co drugi mniej więcej Polak pod nazwą bimbru.

Lecimy czubem do ziemi. A władza jedyne co potrafi to wprowadzać stan wojenny bez wprowadzania stanu wojennego, bo Prezes „szanuje konstytucję” (a tak naprawdę wie, że stan wojenny uniemożliwiłby wybory).

Nie mamy rządu, nie mamy polityków, nie mamy praktycznie państwa; mamy kłamliwe, cyniczne, nieudaczne potwory, które potrafią kłamać, kręcić i czarować (dzięki miliardom włożonym w propagandę)

Jak wygląda przyjazne pisowskie państwo w czasie pandemii (krótkie objaśnienie tzw. filozofii w sześciu punktach)

1. Wszyscy polscy obywatele są potencjalnymi kłamcami i oszustami, więc nie można im ani trochę ufać.

2. Ogólnoświatowa pandemia to idealne warunki, by potencjalni kłamcy i oszuści zmienili się w rzeczywistych. Nie wolno do tego dopuścić pod żadnym pozorem.

3. W każdym państwowym urzędzie i w każdej państwowej instutucji (ministerstwach, urzędach skarbowych, zusach itp. itd.) należy zatem podchodzić do każdego polskiego obywatela jak do rzeczywistego kłamcy i oszusta. Testy na uczciwość są znacznie ważniejsze od testów na koronawirusa.

4. Dlatego pomoc państwa w czasie zarazy i lockdownu zostanie udzielona wyłącznie tym, którzy udowodnią swoją uczciwość (rozumianą wyłącznie wedle zasad ustanowionych przez Jarosława Kaczyńskiego i przekazanych przez niego w formie ustnej prezydentowi, rządowi oraz parlamentowi) w wielostopniowych przesiewach dokonywanych przez urzędniczych tropicieli, opłacanych regularnie z budżetu państwa i sowicie nagradzanych za odrzucanie wszystkich wniosków, które zostaną uznane za niewystarczająco udokumentowane.

5. Dla uniknięcia wątpliwości na mocy ustawy covidowej ustanawia się w języku polskim zmianę, polegającą na rozszerzeniu pola znaczeniowego pojęcia „uczciwość” o definicje przypisywane do tej pory słowu „lojalność”. Ze względu na szkodliwość społeczną dotychczasowe rozumienie słowa „uczciwość” ulega natychmiastowej likwidacji.

6. Stosowne pisma w tej sprawie dostarczy obywatelom Poczta Polska.

Zgniły stary krasnal – corona Kaczyński virus.

Kmicic z chesterfieldem

Kaczyński tworzy Polskę na kształt siebie. Niestety, to nie kraj zgniłych krasnali, czy też zgniłych dudków.

Były szef Lex Super Omnia złożył zażalenie na ekspresowe umorzenie śledztwa dotyczącego narażenia zdrowia Polaków w związku z organizacją przez PiS wyborów prezydenckich w czasie epidemii. Parchimowicz czuje się pokrzywdzonym w tej sprawie, bo jest w grupie ryzyka zarażenia koronawirusem. Jego zażalenie ma szanse na uznanie w sądzie.

Krzysztof Parchimowicz, jeden z założycieli stowarzyszenia niezależnych prokuratorów Lec Super Omnia i przez kilka lat jego szef, wkroczył do głośnej sprawy umorzonego śledztwa w sprawie majowych wyborów prezydenckich.

Było to bodaj jedno z najkrótszych śledztw, jakie pamięta prokuratura. W czwartek 23 kwietnia w godzinach 14-15 prokurator Ewa Wrzosek z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów wszczęła śledztwo w sprawie „sprowadzenia niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób” poprzez organizację wyborów w czasie epidemii koronawirusa. Zawiadomienie w tej sprawie złożył obywatel, który martwi się o swoje zdrowie. Prokurator Wrzosek najpierw…

View original post 479 słów więcej

 

Ewa Wrzosek nie daje dupy przed Ziobrami i Kaczyńskimi

Więcej o Ewie Wrzosek, prokurator, która jest przez Ziobry ścigana >>> 

„Drodzy prokuratorzy, stójmy na straży zasad. Zmieniają się czasy, zmieniają się politycy, którzy stoją na straży prokuratury, 25 lat jestem prokuratorem. Ma się jedną twarz, jedno nazwisko i jedną pieczątkę. Naprawdę nie warto tego zatracać w imię czegokolwiek. Nie jest to tego warte. Obiecaliście, że będziecie stać na straży praworządności, ślubowaliście. Dotrzymajcie po prostu tej obietnicy” – apelowała w TVN24 do swoich koleżanek i kolegów prokurator Ewa Wrzosek.

To właśnie ona wszczęła śledztwo w sprawie organizowania majowych wyborów prezydenckich podczas pandemii. Prokurator Wrzosek chciała sprawdzić, czy nie wystąpi ryzyko narażenia wielu osób na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Po trzech godzinach śledztwo zostało umorzone. Więcej >>>

„Mam nadzieję, że nie będę pozbawiona prawa do obrony i będę mogła przedstawić swoje racje i je argumentować. Przykłady dnia codziennego, działań podejmowanych wobec sędziów i prokuratorów, dają mi podstawy, aby obawiać się o rozstrzygnięcie tego postępowania” – skomentowała Ewa Wrzosek. Dodała, że już „ma trzy postępowania dyscyplinarne” za swoje wypowiedzi w obronie sądów i niezależności prokuratury.

A prokurator Wrzosek w śledztwie, którego nie dane jej będzie przeprowadzić, chciała jako pierwszego przesłuchać wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. – „To on koordynuje i podejmuje wszelkie działania, które mają na celu doprowadzenie do wyborów prezydenckich” – powiedziała w TVN24.

Na szczęście szuje pisowskie dostają cios w nos od takich jak prokurator Ewa Wrzosek.
Jeszcze Polska nie zginęła, Święczkowskich, Ziobrów, Kaczyńskich i Morawieckich pogonimy, jak pogonieni zostali naziści i sowiety. Hej, hej.
Ich miejsce za kratami, aby zgnili.

Kmicic z chesterfieldem

Rocznica śmierci Barbary Blidy. Za jej „samobójstwo” Ziobro i flejtuch Święczkowski powinni do dzisiaj gnić w kiciu.

Polska stoi bezprawiem. Te małe postaci ośmieszają nas w Europie i na świecie. Przyjdzie nam jako społeczeństwo za nich płacić ogromną cenę.

Jak to się stało, że pozwoliliśmy im rządzić? Wszak to czystej postaci mafia i do tego intelektualnie upadła, marna. Dumny naród z wybitną literaturą pozwala, aby takie karzełki dostały się do władzy.

Dla nich władza to koryto.

Niewyobrażalne jest, aby prokurator Święczkowski – prawa ręka Ziobry – żądał wyjaśnień od I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf, bo ta wypełniła postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Rząd PiS spowoduje, że wykopią nas z Unii Europejskiej. Ale wówczas Kaczyński powinien się cieszyć, że skończy jak Janukowycz, acz może go czekać los Nicolae Ceaușescu.

Po Kaczyńskim zostanie ino smród, że strawestują czwartego wieszcza.

Za poniżenie narodu polskiego i upadek państwa powinny czekać największe kary…

View original post 709 słów więcej

 

Ziobro do Księgi Guinnessa

Warszawska prokuratura wszczęła wczoraj śledztwo w sprawie organizacji wyborów w czasie epidemii. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła prywatna osoba. Śledztwo miało być prowadzone w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia za co grozi osiem lat, a gdy skutkuje to śmiercią, nawet dwanaście.

Śledztwo trwało… 3 godziny i zostało umorzone przez zwierzchników pani prokurator Ewy Wrzosek, która je podjęła. W rozmowie z Onet.pl, jako główną przesłankę mającą wpływ na decyzję o uruchomieniu śledztwa, podaje opinię Polskiego Towarzystwa Epidemiologów sporządzoną dla Senatu. Raport wyraźnie wskazywał, że przeprowadzenie wyborów przyczyni się do rozprzestrzeniania wirusa – Również ogólnodostępne opinie innych ekspertów i wirusologów jasno wskazują, że wybory w każdej formie – również korespondencyjnej – mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób – mówi w rozmowie śledcza.

Więcej >>>

Spieszą się, bo zacznie się sypać Polska, jak Grecja, jak Wenezuela.

Kmicic z chesterfieldem

Jaką pogardę rząd pisowski wyraża dla Polaków w czasach zarazy forsując wybory prezydenckie, które muszą kosztować dziesiątki, jeżeli nie setki, a może tysiące ofiar.

Dlaczego forsują wybory za wszelką cenę? Bo wiedzą, jakie bagno poczynili u koryta. Jak został okradziony budżet, ile dokonali machlojek.

Takiej parszywej władzy nie mieliśmy w historii. Komuchy przy Kaczyńskim i jego ancymonkach Dudzie, Morawieckim, to małe pikusie.

Więcej >>>

Kasa państwa została obrabowana przez Morawieckiego na polecenie Kaczyńskiego.

Czeka nas los gorszy niż galopująca inflacja na końcu PRL-u. Czeka nas los latynoskich państw: Wenezueli i innych.

Budżet w ciągu dwóch tygodni został kompletnie wydrążony. Zostaliśmy wystrzeleni kosmicznym długiem

>>>

Nasza praca, nasze wyrzeczenia, trud wielu pokoleń przez patałachów pisowskich został skopany, kolokwialnie nazwę: zjebany.

Takim ancymonkom pozwoliliśmy rządzić.

Więc nie łudźmy się, wybory zostaną przeprowadzone i sfałszowane. A w czasie protestów przeleją naszą krew, bo wiedzą, że Kaczyński, Morawiecki, Duda w innym wypadku skończą w…

View original post 573 słowa więcej

 

Republika kabaretowa Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński ma rozważać wprowadzenie stanu wyjątkowego, jeśli opozycji uda się zablokować majowy termin wyborów. Tak mają mówić posłowie PiS politykom opozycji, o czym informuje „Gazeta Wyborcza”.

Prezes PiS ma podobno używać przy tym argumentacji, że „opozycja sprowokowała kryzys konstytucyjny, uniemożliwiła przeprowadzenie wyborów w terminie, a skoro jest kryzys konstytucyjny, to trzeba wprowadzić stan wyjątkowy”.

W rozmowie z Dominiką Wielowieyską jeden z polityków Porozumienia Jarosława Gowina ujawnia, jak to będzie przekazywane: – „Narracja będzie taka: totalna opozycja plus zdrajcy od Gowina doprowadzili do tego, że wybory nie mogą się odbyć, zatem zagrożony jest ład państwa. PiS zorientował się, że nie złamie dostatecznie licznej grupy Gowina, mimo że przygotował listę ludzi przeznaczonych do zwolnienia. Chcą przez stan wyjątkowy dać sobie 3 miesiące na odzyskanie większości w parlamencie. Jeśli się to nie uda, to grozi im, że w sierpniu oddadzą władzę”.

O możliwości wprowadzenia w Polsce stanu wyjątkowego miał też wspominać Andrzej Duda w rozmowie ze swoimi współpracownikami. To prezydent – za zgodą rządu – podejmuje tę decyzję.

W stanie wyjątkowym można zabronić działania partii politycznych, organizacji, stowarzyszeń lub związków zawodowych. Można je też zawiesić. Władza może internować każdego, kto zagraża porządkowi, a także wprowadzić cenzurę.

Natomiast przepisy o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej właściwie już w Polsce obowiązują – są nimi wszelkie obostrzenia, z którymi mamy do czynienia od kilku tygodni. Jego wprowadzenie przyniosłoby jednak konieczność przesunięcia wyborów, czego – jak wiadomo – nie chce Jarosław Kaczyński.

Wyglądają podobnie. Sędziowskie togi, biało-czerwone żaboty. Ten sam pałacyk na Szucha – miejsce, w którym wykuwała się polska demokracja i rządy prawa. Dziś poza zewnętrznymi atrybutami nie pozostało nic. Trafnie Jacek Żakowski wskazał, że faktyczny zamach stanu w Polsce dokonał się tuż po północy. To wtedy Duda nielegalnie przyjmował przyrzeczenie sędziowskie od dublerów prawdziwych sędziów. To wtedy Duda określił swoją prezydenturę jako narzędzie do zmiażdżenia Konstytucji, na którą wcześniej przysięgał, przywołując imię Boga. Wtedy też rozpoczął się tragiczny proces zanikania prawa w Polsce, tryumfu woli prezesa, która zastąpiła prawo, choć prawem się nie stała, bo prawo to sztuka czynienia tego, co dobre i sprawiedliwe. Orzeczenie Trybunału w sprawie uchwały Sądu Najwyższego sygnalizuje zamknięcie pewnego etapu. Opadły już wszelkie pozory. Trybunał stał się „transmisją woli prezesa do mas”, środkiem postawienia się ponad prawem. Pod wodzą nieprezes Przyłębskiej pokazał, że jest w stanie orzec wszystko, że nie ograniczają go żadne reguły wykładni, stosowania prawa. Trzeba jasno powiedzieć, że Rzeczpospolita, która się wyłoni z tego brunatnego bagna, powinna przede wszystkim wskrzesić Trybunał Konstytucyjny. Osoby odpowiedzialne za jego splugawienie muszą ponieść konsekwencje. To orzeczenie przekracza wszelką miarę. Przechodzi do księgi wieczystej hańby prawników polskich. Skutków nie wywołuje żadnych. Żyjemy w kraju, w którym wybory ma przeprowadzić poczta, a o zgodności z Konstytucją orzeka Przyłębska, Piotrowicz i Pawłowicz. Prawdziwy tryumf woli.

Republika kabaretowa Koko Kaczyńskiego.

Kmicic z chesterfieldem

Karty do korespondencyjnego głosowania są już drukowane, choć nie ma prawnego zezwolenia. Jacek Sasin za ten akt pójdzie prędzej czy później siedzieć.

Obecna władza jest proweniencji kryminalnej. Rządzi krajem margines.

Po upadku komuny wydawało się to niemożliwe, ale nie doceniliśmy Kaczyńskiego. Ten tchórz, który przyczaił się w demokracji, zebrał zgraję podobnych sobie mentów (ment – od mentalny).

W czasie zarazy koronawirusa zaraza polityczna dewastuje nam kraj.

Wyraźnie trzeba rzec, iż nie będzie z PiS-em żadnego Okrągłego Stołu. Kaczyński musi iść siedzieć. Sytuacja wszak jest zupełnie inna niż z Jaruzelskim, który w PRL-u był złem narzuconym z Moskwy.

Może mniejszym złem. Kaczyński jest złem, który zagraża naszemu życiu, bytowi Polski (bo zostaniemy porzuceni przez sojuszników), a ponadto szybko nas relegują z Unii Europejskiej.

Po koronawirusie nie zatriumfuje na świecie żadna ideologia totalitarna, nastąpi powrót do wartości demokratycznych, liberalnych, bo tylko one gwarantują rozwój i społeczną stabilizację.

Drukowane są karty do głosowania, chociaż…

View original post 818 słów więcej

 

Kaczyński zdeterminowany jak seryjny morderca

Tak przynajmniej twierdzi „Wprost”, które opisało determinację prezesa prawicy. Polityk miał rzekomo powiedzieć swoim partyjnym towarzyszom „ani kroku wstecz”.

Co ciekawe, Kaczyński jeszcze do początku marca rozważał przesunięcie wyborów. Zaskoczyła go jednak sytuacja związana z pandemią koronawirusa i stwierdził, że postawi na swoim. „Wtedy Jarosław Kaczyński nie zdawał sobie sprawy ze skali i przyszłych skutków epidemii. Nie sądził, że przeprowadzenie wyborów w tradycyjny sposób i przesunięcie ich o kilka miesięcy, na jesień, mogłoby oznaczać przegraną. Dziś wie, że niezadowolenie społeczne z powodu epidemii przeniosłoby się jednoznacznie na rządzących, dlatego wybory w maju uznaje za jedyne rozwiązanie” – powiedział zacytowany przez „Wprost” anonimowy polityk PiS.

Jeszcze inny prawicowy rozmówca tygodnika uważa, że prezes Kaczyński może przenieść wybory w ostatniej chwili: „Jeśli uzna, że nie jest to technicznie wykonalne, to rozważy opcję związaną z wyborami w sierpniu, ale nie później”.

Według doniesień „Wprost” przywódca Zjednoczonej Prawicy zagroził też swoim współpracownikom, którzy wyłamią się i będą chcieli przesunąć termin głosowania (bez jego zgody).

Prezes chce nawet zdymisjonować ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, jeżeli ten nie przeprowadzi sprawnego głosowania korespondencyjnego.

Duże znaczenie w wewnątrzpartyjnych rozgrywkach dotyczących głosowania ma minister Łukasz Szumowski – polityk uległ Kaczyńskiemu i zdecydował się pozwolić na przeprowadzenie wyborów w maju bieżącego roku.

Szumowski z Morawieckim uczestniczą w naradach z prezesem. Kiedy kolejny raz z rzędu Szumowski słyszał, że Jarosław Kaczyński obstaje przy wyborach, zrozumiał, że każda inna jego decyzja spowoduje, że popadnie w niełaskę – przyznał informator „Wprost” wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy.

Kaczyński i jego stronnicy liczą się z ministrem Szumowskim dopiero od niedawna. „Myśleli, że to taka gapa, a on dobrze wie, gdzie leżą konfitury” – podsumował jeden z polityków PiS.

Opozycja ma być taka samo zdeterminowana jak Kaczyński!

Kmicic z chesterfieldem

Jeżeli opozycja nie daje rady odzyskać władzy, to musi zrobić to społeczeństwo.

U koryta mamy mentalnych komuchów, a zarządza nimi zakompleksiały komuch Jarosław Kaczyński, który w życiu prywatnym nie zaznał przyjemności bycia mężczyzną, bo żadna kobieta nie chciała mu dać, a do burdelu nie poszedł, bo impotent.

Dobrał sobie grono podobnych sobie osobników z Ciemnogrodu, Dudę, Morawieckiego. I mamy sparszywiałą Polskę, która jest sterowana u nas z Nowogrodzkiej, ale w istocie wypełniająca cele Kremla.

Stara to zasada rosyjska: podzielić naród, a teraz udaje się podzielić opozycję.

Jeżeli nie wyjdziemy na ulicę, prawa obywatelskie zostaną nam do szczętu odebrane i będziemy żyć w kagańcu.

PiS nie potrafi rządzić, bo to lewizna pod każdym względem. Zdewastują kraj, jak to zaraza i szarańcza. Do nas koronawirus przyszedł 5 lat temu, niszczy kraj, a naród robi zbiorem pacjentów.

Uchwała SN, wykonująca wyrok TSUE w sprawie powołania sędziów przez upolitycznioną neoKRS, została właśnie uznana przez…

View original post 580 słów więcej

 

Zamaskowana Polska, a powinien maseczkę nosić tylko Ryszard Terlecki

Gościem dzisiejszego „Mikrofonu Radia TOK FM” był minister zdrowia Łukasz Szumowski. W trakcie audycji zapowiedział, że niebawem przedstawi plan „odmrożenia” służby zdrowia. Odpowiadał także na pytania nadesłane przez słuchaczy radia. Ci wytknęli ministrowi brak konsekwencji.

Tak było m.in. w kwestii maseczek. – „Kilka tygodni temu mówił pan, że maseczki ochronne nie pomagają…” – powtórzył pytanie słuchacza prowadzący audycję Michał Janczura. Szumowski potwierdził, że faktycznie tak było. Na pytanie, czy „teraz już pomagają?”, skoro mamy je powszechnie nosić, minister odparł: „Teraz pomagają w zupełnie innym aspekcie. Maseczki nie chroniły nas wtedy i nie chronią dzisiaj. Maseczki chronią innych przed nami, jeśli mamy zakażenie. Kiedyś osób zakażonych w populacji było niezwykle mało. Teraz jest ich wciąż mało, ale coraz więcej. W związku z tym zaczyna być zasadne to, żebyśmy wszyscy, niezależnie od tego, czy uważamy, że jesteśmy chorzy, czy nie, nosili je, bo statystycznie rzecz biorąc, coraz częściej na ulicy spotykamy osobę, która jest zarażona” – tłumaczył minister.

Gorącą kwestią okazała się poza tym sprawa „otwarcia” lasów i parków. Kolejny słuchacz zapytał o uzasadnienie tej decyzji: „zamykaliśmy lasy, jak były 4000 przypadków zakażeń. Teraz jest 9000 i je otwieramy”, podkreślając, że ludzie się cieszą dostępem do zalesionych terenów.

Minister Szumowski i na to pytanie miał gotową odpowiedź. – „Zobaczyliśmy, że krzywe przyrostu zakażeń są nie aż tak strome jak w Hiszpanii czy we Włoszech, w związku z tym widzimy, że w sposób bardzo ostrożny możemy luzować obostrzenia. To, co pan powiedział o tym cieszeniu się, nie jest bez znaczenia – tu chodzi o zdrowie psychiczne. Ludzie wytrzymali bardzo długo w zamknięciu, dało to nieprawdopodobny efekt spowolnienia epidemii. Bogu dzięki, że wytrzymali, ale też nie są w stanie wytrzymywać bez końca – mówił Szumowski. Wspomniał o medycznym uzasadnieniu decyzji: dzięki spacerom „możemy poratować swoje zdrowie psychiczne”.

Na antenie radia TOK FM pytano ministra również o to, kiedy będzie można „normalnie” pójść do lekarza – np., żeby zrobić ważne badania profilaktyczne. Minister Szumowski nie był w stanie jeszcze udzielić precyzyjnej odpowiedzi; zapowiedział jednak, że w ciągu tygodnia zostanie przedstawiony plan „odmrażania” służby zdrowia.

Zadupie, Kacza Wólka – pozwoliliśmy patałachom rządzić.

Kmicic z chesterfieldem

Koronawirus przyspiesza rozpad państwa polskiego. To, co widzimy, to kabaret z remizy w Kaczej Wólce.

Polska stała się Zadupiem za sprawą takich pokracznych postaci jak Kaczyński, Duda, czy Morawiecki.

W Parlamencie Europejskim PiS głosuje przeciw pomocy Unii w zwalczaniu koronawirusa w Polsce. Czy ktoś to rozumie?

Trybunał Konstytucyjny wydaje jakiś wyrok, który nie ma nic wspólnego z rozumem, jako takim, a prawniczym – na pewno.

Świetnie to określił wybitny konstytucjonalista prof. Wojciech Sadurski:

„Źle ukonstytuowany TK w odpowiedzi na pytanie o spór prawny, którego nie było, uznał że SN nie miał prawa wydać przepisu, którego nie wydał, bo był on sprzeczny z prawem międzynarodowym, na podstawie którego TSUE umożliwił SN wydanie uchwały m in. nt bezprawnej Izby. Już jasne?”

To jest chore do trzewi.

Walka z koronawirusem polega na tym, że przeprowadza się za mało testów, stąd statystyka zakażeń jest stosunkowo uspakajająca.

Duda – którego trudno nazwać prezydentem – mówi…

View original post 814 słów więcej

Kop w dudę

Prawicowy portal niezależna.pl opublikował fragmenty wywiadu z prezydentem Dudą, którego pełna wersja ukaże się w środę w tygodniku „Gazeta Polska”.

Wszyscy ci, którzy mówią, że wybory są groźne dla Polaków, powinni zrozumieć, jak groźny jest brak wyborów, bo jego konsekwencją będzie paraliż państwa. Będą potrzebne nowe przepisy – potrzebne do walki z epidemią czy wywołanym przez nią kryzysem gospodarczym, nowe rozwiązania pomocowe, ale nie będą mogły wejść w życie” – przyznał w nim polityk.

Prezydent wykorzystał sytuację do kolejnego ataku na demokratyczną opozycję. „Jeśli nie wybierzemy prezydenta, to kraj pogrąży się w chaosie. Może opozycji podoba się taka perspektywa, ale dla obywateli, dla zwykłych ludzi, ona będzie dramatyczna” – dodał.

Duda zapowiedział przy tym powołanie nowego prezesa Sądu Najwyższego; kadencja Małgorzaty Gersdorf kończy się bowiem już 30 kwietnia br.

Zamierzam – jak zawsze – wywiązywać się rzetelnie ze swoich obowiązków. Z tego także. Powierzę tę misję jednemu z sędziów SN” – powiedział pewny siebie Duda.

https://twitter.com/intermag01/status/1252101326693163009

Wybory prezydenckie najprawdopodobniej odbędą się w pierwszej połowie maja. Urzędujący prezydent zmierzy się w nich z 9 kontrkandydatami.

„Wykop Dudę, jak koronawirus” – takie hasło wyborcze dla opozycji.

Kmicic z chesterfieldem

Rząd Morawieckiego kompletnie sobie nie radzi z zarazą koronawirusa. To nie dziwi, ale nie możemy pozwolić, aby umierać za pokraków Kaczyńskiego.

Jarosław Gowin chce zrobić jakiś deal z Borysem Budką. W polityce nigdy nie mówi się „nigdy”, ale to co widać, jest szyte zbyt grubymi nićmi.

Dowiemy się, co jest szykowane, niemniej Kaczyński przygotował jakąś zasadzkę i wygląda to na psychologiczną grę w dobrego i złego policjanta.

– Główny temat dzisiejszej rozmowy to będzie projekt zmiany Konstytucji, który przedstawiło Porozumienie kilka tygodni temu – stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Będę dzisiaj namawiał partnerów z Koalicji Obywatelskiej do tego, żeby podjąć osobne rozmowy na temat planu Sośnierza, planu jak najszybszego odmrażania polskiej gospodarki przy równoczesnym zapewnieniu wszystkich, bardzo wyśrubowanych, ostrych standardów antyepidemicznych – mówił dalej.

Jest to typowe bleblanie w stylu Gowina.

Pierwszy raz od początku wybuchu epidemii w Polsce liczba nowych zakażeń przekroczyła…

View original post 943 słowa więcej