Ziobro, 24.04.2020

 

Parodia śledztwa ws. wyborów prezydenckich w czasie pandemii

 

 „Śledztwo, które dotyczyło sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób w związku z organizacją najbliższych, przewidzianych na 10 maja, wyborów prezydenckich jest umorzone – przekazała Prokuratura Okręgowa w Warszawie” – napisano na Twitterze Polskiej Agencji Prasowej.

To pokłosie sprawy opisane w artykule – „GW”: jest śledztwo prokuratury ws. organizacji wyborów podczas pandemii – Kaczyński zostanie też przesłuchany?” >>>

„To kuriozalna decyzja, bo śledztwa nie można umorzyć bez przeprowadzenia jakichkolwiek nowych czynności procesowych na materiałach zgromadzonych przez innego prokuratora. Nie mówiąc już o tym, że najpierw sprawę trzeba by oficjalnie odebrać prowadzącemu ją prokuratorowi i przekazać innemu” – powiedział „GW” doświadczony prokurator.

Prokurator Ewa Wrzosek, która prowadziła tę sprawę i zdecydowała o wszczęciu śledztwa powiedziała w rozmowie z Onetem: – „Jestem zszokowana. To było chyba najszybsze śledztwo świata bo trwało łącznie jakieś trzy godziny. Przez 25 lat pracy nie spotkałam się z czymś takim. Nie wiem przez kogo zostało to śledztwo umorzone i w jakim trybie. Przecież w tej sprawie nie zostały wykonane żadne czynności procesowe. Kiedy dzisiaj kończyłam pracę, wszystkie dokumenty były jeszcze w prokuraturze rejonowej, nie zdążyłam ich nawet przesłać do prokuratury okręgowej. Bardzo chciałabym poznać uzasadnienie tej decyzji i dowiedzieć się, jaka była podstawa prawna tego działania”.

Komentarze internautów były jednobrzmiące: – „Ziobro w obronie swojej partii jest szybki jak błyskawica”; – „Śpieszmy się kochać śledztwa, tak szybko są umarzane”; – „Szybko poszło. Dziś pytanie, dziś odpowiedź. Pogarda plus dla obywateli”.

 

Ziobro przejdzie do historii. Jego prokuratura przeprowadziła najszybsze śledztwo świata

 

Warszawska prokuratura wszczęła wczoraj śledztwo w sprawie organizacji wyborów w czasie epidemii. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła prywatna osoba. Śledztwo miało być prowadzone w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia za co grozi osiem lat, a gdy skutkuje to śmiercią, nawet dwanaście.

Śledztwo trwało… 3 godziny i zostało umorzone przez zwierzchników pani prokurator Ewy Wrzosek, która je podjęła. W rozmowie z Onet.pl, jako główną przesłankę mającą wpływ na decyzję o uruchomieniu śledztwa, podaje opinię Polskiego Towarzystwa Epidemiologów sporządzoną dla Senatu. Raport wyraźnie wskazywał, że przeprowadzenie wyborów przyczyni się do rozprzestrzeniania wirusa – Również ogólnodostępne opinie innych ekspertów i wirusologów jasno wskazują, że wybory w każdej formie – również korespondencyjnej – mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób – mówi w rozmowie śledcza.

Szefostwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie po trzygodzinnym namyśle poinformowało o umorzeniu – Z uwagi na to, że ostateczny termin wyborów jest nieznany i jest jeszcze przedmiotem prac legislacyjnych parlamentu. Decyzja o wszczęciu śledztwa została podjęta na podstawie doniesienia prywatnej osoby przeciwko rzecznikowi PiS cytowanemu na portalu polityczek.pl nie miała faktycznego ani prawnego uzasadnienia – powiedziała Onetowi prokurator Mirosława Chyr, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej.

Prokurator Ewa Wrzosek mówi, że nie spotkała się z czymś takim przez 25 lat pracy – To chyba najszybsze śledztwo świata, bo trwało łącznie jakieś trzy godziny. Przez ponad 25 lat pracy nie spotkałam się z czymś takim. Nie wiem przez kogo zostało to śledztwo umorzone i w jakim trybie. Przecież w tej sprawie nie zostały wykonane żadne czynności procesowe.(…)Bardzo chciałabym poznać uzasadnienie tej decyzji i dowiedzieć się jaka była podstawa prawna tego działania – mówi Onetowi.

Źródło Onet

 

crowdmedia.pl