Pisowcy wiedzą, że Duda przegra

>>>

Politycy PiS mają za złe Jarosławowi Gowinowi to, że ten walczył o przełożenie daty  wyborów prezydenckich. Wyraz temu dał teraz Ryszard Terlecki.

Więcej o wiedzy pisowskiej, dlaczego Duda przerżnie wybory prezydenckie >>>

Więcej o podpisach popierających kandydaturę Rafała Trzaskowskiego >>>

Nowe przypadki zakażenia w niedzielę, 7 czerwca w Unii Europejskiej:

Więcej o koronawirusie >>>

Czuć pisowski strach. Zatykać nosy!

Kmicic z chesterfieldem

„Co nas najprawdopodobniej czeka? Po pierwsze, ograniczenie pluralizmu politycznego, poprzez ograniczenia swobodnego tworzenia i funkcjonowania organizacji społecznych. Po drugie, ograniczenie wolności zgromadzeń. Po trzecie, ograniczenie wolności słowa.

Ograniczania wolności wypowiedzi widać już wyraźnie. Mamy do czynienia z coraz większą cenzurą. Jaskrawym przykładem cenzury była oczywiście ingerencja w listę przebojów Trójki. Media publiczne zostały zdegradowane do roli służby partyjnej, a prywatne media, które jeszcze aspirują do niezależności, stają się niezwykle ostrożne” – mówi prof. Mirosław Wyrzykowski – profesor nadzwyczajny i były dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, przewodniczący Komitetu Nauk Prawnych PAN (2011-2015), sędzia Trybunału Konstytucyjnego (2001-2010).

Przyzwyczajamy się do tego, że konstytucja jest naruszana. A powinniśmy być teraz niezwykle czujni. Jeśli godzimy się na ograniczanie prawa udziału w wyborach, to zaraz mogą być ograniczone inne nasze prawa i wolności. Już są – przestrzega prof. Mirosław Wyrzykowski.

Prof. Mirosław Wyrzykowski: Niezgodność z konstytucją to najpoważniejsza wada wyborów. Obywatele zostali złapani…

View original post 570 słów więcej

 

PiS to pustka, niczego nie zrealizowali, szarańcza tylko zżera Polskę

„Drogi panie Bochenek, co dobrego wynika dla Polski z pańskiej obecności w polityce? Co zrobił pan dla Polaków? I dlaczego pan uważa, że ma pan prawo kwestionować wiarygodność naukowca? Bo magister Szydło uwolniła pana od zapowiadania pogody?” – pytał na Twitterze Stefan Skrupulatny.

Do pytań internauta dołączył zestawienie aktywności poselskiej (a raczej jej braku) Rafała Bochenka. Z wykazu wynika, że ten poseł PiS 2 (słownie: dwa) wystąpił na posiedzeniach Sejmu. Nie złożył żadnej interpelacji, zapytania czy też oświadczenia. Zaiste, imponujący dorobek…

A Bochenek był łaskaw skrytykować gościa TVN24 dr Annę Materską-Sosnowską z Instytutu Nauk Politycznych UW. – „Niezależni” eksperci TVN24. Farbują się na obiektywnych, a wystarczy nieco się zagłębić. Żenujący atak propagandowy na p. prezydenta Andrzeja Dudę ruszył!” – napisał poseł PiS. Dołączył do wpisu zdjęcie ekranu telewizora. Na półce z książkami, na której tle występowała Materska-Sosnowska, Bochenek dojrzał… plakat z napisem „Konstytucja”.

„A cóż propagandowego jest w napisie „Konstytucja”?”; – „Chcesz być obiektywny wg PiS to nie czytaj nic (nawet w celach poznawczych). Najlepiej miej pustą ścianę za sobą, a jeżeli już jakieś książki to ewentualnie Ziemkiewicza”;

„Jak pan będzie żył, kiedy w przestrzeni publicznej, nieustająco prezentowane przez pana partię, odmienne stany świadomości słowa odzyskają swoje prawdziwe znaczenie?”;

„Gdy był pan radnym sejmiku – 0 interpelacji. Jest pan posłem – 0 interpelacji. Fajnie się doi podatników za pociskanie andronów na tłiterze, panie pogodynek?” – odpowiadali Bochenkowi internauci.

– Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że dzisiaj najważniejsza jest kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego. On dzisaj trzyma kierownicę w ręku i on poprowadzi, wierzę, nie tylko Koalicję Obyeatelską, Platformę, ale całą opozycję do zwycięstwa w tych wyborach. Musiałbym być bardzo niedojrzałym politykiem, nierozważnym, żeby sprawy wewnętrzne, konfliktów czy relacji przenosić i wpisywać w kampanię Rafała Trzskowskiego. Bardzo zależy mi na jego zwycięstwie, na jego kampanii, na dobrej kampanii, na tym żeby mógł pokazać z jak najlepszej strony swój program, siebie i wygrać te wybory. Jest wielka szansa na to. Jeżeli my dzisiaj pokazywalibyśmy różnice zdań w PO, to w jaki sposób będziemy w stanie zbudować porozumienie w II turze między wyborcami KO, a innymi kandydatami opozycji demokratycznej? – stwierdził Grzegorz Schetyna w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Jeżeli ktoś tego nie robi, jeżeli ktoś będzie zajmował się w trakcie kampanii czymś innym [niż kampanią], to skutecznie będzie szkodził, a na końcu zaszkodzi Rafałowi Trzaskowskiemu. Nie można pogrążać się w polskiej polityce dzisiaj, przenosząc zaszłości historyczne, konfliktów i problemów, których uczy nas historia, do dzisiejszych czasów. Trzeba z tego wyciągać wnioski. Dzisiaj naprawdę trzeba być dojrzałym, rozważnym i wiedzieć, co jest najważniejsze. Dzisiaj najważniejsza jest kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego, jego ogromna szansa na polityczne zwycięstwo w wyborach prezydenckich – mówił dalej.

Schetyna: Nie wybaczą nam Polacy, jeżeli nie wykorzystamy szansy zwycięstwa Trzaskowskiego i 100% zaangażowania się w tę kampanię. Jeżeli dzisiaj ktokolwiek, czy w PO, czy w innych ugrupowaniach opozycyjnych, będzie szukał różnic, konfliktów, podziałów, przegramy

– Nie wybaczy nam Polska i nie wybaczą nam Polacy, jeżeli nie wykorzystamy szansy zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego i 100% zaangażowania się w tę kampanię. Jest naprawdę mało czasu. Jeżeli dzisiaj ktokolwiek, czy w PO, czy w innych ugrupowaniach opozycyjnych, będzie szukał różnic, konfliktów, podziałów, przegramy. I weźmy na siebie polityczną odpowiedzialność – stwierdził Grzegorz Schetyna w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

Duda musi być rozliczony z licznych złamań Konstytucji RP, musi to odpokutować w kiciu. Polski nie stać na zaniechanie prawa.

Kmicic z chesterfieldem

Wybory prezydencki 28 czerwca zdecydują, czy wyjdziemy z autorytaryzmu Kaczyńskiego, czy na trwale zdegradujemy kraj.

Świetne wejście Rafała Trzaskowskiego może tylko cieszyć, dzisiaj wydaje się, że przy determinacji jego i Koalicji Obywatelskiej jest w stanie wygrać z Andrejem Dudą.

W polityce czasami drobiazg decyduje, któego działanie trudno przewidzieć. PiS i gadzinówka TVP będą prowadzić brudną kampanię. Na ile skutecznie syndrom „dziadka z Wehrmachtu” jest w stanie powstrzymać zwycięstwo Trzaskowskiego? – oto dzisiaj pytanie.

Ordynacja została przyjęta przez Senat, z pewnością Sejm odrzuci wielu poprawek, bo z nimi nie po drodze Kaczyńskiemu.

Trzaskowski wygra (jakieś szanse też ma Szymon Hołownia) – co wówczas? Przecież prezes PiS z tym się nie pogodzi, zakwestionuje wynik wyborów Trybunał Konstytucyjny, a służby zostaną wysłane przeciw protestującemu społeczeństwu.

Krew? Chyba tak. Najgorsze jeszcze przed nami.

„Tylko głos wyborców, a nie żadne sztuczki, zdecydują o tym, kto będzie prezydentem” – mówił w Senacie Marek Borowski, prezentując szereg…

View original post 267 słów więcej

 

PiS kryje pedofilów w Kościele kat.

„Kto podnosi rękę na kościół, ten podnosi rękę na Polskę”, te słowa wypowiedziane przez prezesa PiS na pikniku patriotycznym w Pułtusku, w maju 2019 roku, wyraźnie pokazują uprzywilejowaną pozycję duchownych. Partia rządząca nie da zrobić krzywdy swojemu kościołowi i tego się trzyma, przymykając oczy na problem pedofilii wśród duchownych i chroniąc ich przed wszelkimi oskarżeniami.

O bezpieczeństwo i bezkarność członków uprzywilejowanej instytucji dba szczególnie prokuratura, której szefem jest minister sprawiedliwości, pan Ziobro. Okazuje się, że istnieją pewne wewnętrzne regulacje, dotyczące postępowań w przypadku przestępstw popełnianych przez duchownych. Jako pierwszy dotarł do nich dziennikarz portalu Gazeta.pl Marcin Kozłowski, a dzisiaj piszą o nich dziennikarze „Gazety Wyborczej”.

Dotarli oni do pisma, w którym Tomasz Szafrański, dyrektor biura prezydialnego Prokuratury Krajowej przyznaje wprawdzie, że kościelne dokumenty mogą być dowodem w śledztwie, ale „Zasada autonomii wymaga, aby organy państwa w swoich relacjach z instytucjami kościelnymi opierały się na współdziałaniu, rezygnując z wykorzystywania swoich uprawnień władczych w sposób antagonistyczny” czyli nic na siłę. Nic wbrew woli kościoła.

Stąd też wskazanie, by pozostawić kościołowi prawo decyzji w sprawie udostępniania dokumentów, które są tylko dowodami uzupełniającymi w śledztwie. Owszem, prokuratorzy mogą domagać się udostępnienia tych dokumentów, szczególnie, gdy jest to potrzebne do ustalenia danych sprawcy czynu przestępstwa lub osoby pokrzywdzonej, ale warto, by sobie takie działania odpuścili.

Jednocześnie, gdy planują wystąpić do kościoła o potrzebne im dokumenty, muszą powiadomić o tym fakcie Prokuraturę Krajową. Jak wytłumaczono w tym piśmie, takie postępowanie musi być po prostu zgodne z koniecznością „ukształtowania należytej praktyki”. Praktyki, która wyraźnie pokazuje, że Prokuratura staje po stronie kata, a nie ofiary.

Mariusz Paplaczyk, poznański adwokat, nie ukrywa, że „to przykład uprzywilejowania instytucji kościelnych, który nie znajduje w prawie uzasadnienia (…) Celem postępowania karnego jest ustalenie sprawcy i ochrona interesów pokrzywdzonego, nie zaś ochrona interesów osób trzecich. Te wytyczne czynią w tej zasadzie wyłom – interes Kościoła jest ważniejszy niż pokrzywdzonych”.

No cóż, to jest właśnie to prawo i sprawiedliwość w wersji PiS.

PiS wspomaga sojusznika – hierarchów Kk, pomaga kryć pedofilów, nie ścigając przestępców w sutannach.

Kmicic z chesterfieldem

Jarosławowi Kaczyńskiemu powiększa się choroba, co nie znaczy, aby mu zaraz przyznawać większy pokój bez klamek i z gumowymi ścianami.

Raczej zamienić mu zakład zamknięty na penitencjarny.

Otóż był powiedzieć o szefie niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, iż jest Prusakiem, a nawet więcej – czyli w domyśle: nazistą.

Andreas Vosskuhle powiedział o polskim TK: jest marionetką, a dokładniej atrapą.

Wynika z tego, iż wszystkie Trybunały Konstytucyjne, włącznie z TSUE są kierowane przez Prusaków, bo wszyscy sądzą, że w Polsce nie ma Trybunału Konstytucyjnego.

W Polsce panuje bezprawie, chaos. Zostaliśmy zdegradowani nie tylko ustrojowo w demokracji.

Więcej Kaczyńskiego z rozmowy w „Sygnałach dnia” PR1 >>>

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta wprowadzał w błąd, interpretując na korzyść polskiego rządu głośny wyrok niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Kaleta próbował zdyskredytować Trybunał Sprawiedliwości UE. Orzeczenie niemieckiego sądu było o czymś zupełnie innym.

O matole Kalecie i istocie niemieckiego orzeczenia >>>

„Zabawa w chowanego” braci Sekielskich to historia…

View original post 236 słów więcej

 

Smerfów dwóch: Gowin i Kaczyński

Wybory jednak nie odbędą się w dniu 10 maja – jest to efekt konsensusu wypracowanego przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina. Koalicjanci – jak podaje „SE” – negocjowali warunki wyborów przez całą środę.

Gowin początkowo stawiał na swoim i zapowiedział, że Porozumienie zagłosuje przeciwko organizacji korespondencyjnych wyborów (podobnie jak opozycja). Przywódca niewielkiej partyjki „zmiękł” jednak wieczorem.

To był kolejny raz, gdy Gowin postawił się Kaczyńskiemu. Znów żądał wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i odłożenia wyborów na sierpień. Prezes PiS nie chciał w ogóle o tym słyszeć. W końcu Kaczyński postawił sprawę jasno: albo wybory korespondencyjne latem bez wprowadzania stanu nadzwyczajnego albo rozpad rządowej koalicji i być może wcześniejsze wybory. Wtedy Gowin się chyba naprawdę po raz pierwszy mocno przeraził. Rzadko się zdarza, żeby ktoś tyle razy stawiał się prezesowi” – powiedział dziennikarzom „SE” anonimowy informator.

Czy to koniec sporów wewnątrz Zjednoczonej Prawicy (PiS+Porozumienie+Ziobro)? „Super Express” zapytał o to wicemarszałka Stanisława Karczewskiego i europosła Ryszarda Czarneckiego.

Dobrze, że Gowin postąpił tak, jak powinien zrobić od samego początku. Chociaż do tych samych wniosków co na ostatnim spotkaniu z Kaczyńskim mógł dojść wcześniej. Byłoby wtedy o wiele mniej szkód dla państwa” – przyznał Karczewski. „Były momenty, które nas nie cieszyły, jeśli chodzi o zachowanie Gowina. Nasz prezes ma bardzo dobrą pamięć do wszystkiego” – skonkludował.

Prezes Kaczyński zna stare polskie powiedzenie „Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy”. Prezes ma świetną pamięć, choć nie zawsze karze od razu. I o tym wszyscy powinni pamiętać. Pewnie nie przypadkiem niedawno pojawił się sondaż, w którym partia Gowina uzyskała bardzo słabe poparcie. To taki sygnał ostrzegawczy dla naszych koalicjantów, żeby nie huśtali łodzią, którą kieruje Kaczyński, bo pierwsi z niej wypadną” – powiedział z kolei Czarnecki.

Wypowiedzi Karczewskiego i Czarneckiego wiele mówią o nastrojach PiS-owców wobec Porozumienia – niewykluczone, że organizacja Gowina niedługo pożegna się z uczestnictwem w koalicyjnym rządzie Zjednoczonej Prawicy.

Dwóch karłów, karłów dwóch. Bynajmniej nie jest jednym z nich Duda, bo to tylko dupek. Tylna część karłów dwóch.

Kmicic z chesterfieldem

No, to mamy groteskę w wymiarze ogólnoświatowym. Jarosław Kaczyński przebił głupawką i polactwem wszystkich znanych dyktatorków.

Nie dość, iż jest postacią pokraczną, to z pewnością wpisał się do Księgi Guinnessa na kilku stronach.

Duński „Gang Olsena” to profesjonaliści w konfrontacji z Egonem Kaczyńskim, czy kostropatym Sasinem, który kroczy za swym pokracznym mistrzem noga w nogę.

Tego Mrożek by nie wymyślił, a Bareja nie sfilmował. Polska pisowska stała się pośmiewiskiem na świecie.

Politycy zostali kopnięci w głowę, dlaczego naród tych kopniętych wybrał.

Ale kopnięty zawsze będzie kopał, od wielu lat twierdzę, że Kaczyński przeleje naszą krew. Tak mają zakompleksiali mali ludzie o zręczności poniżej Egona Olsena.

Polak to już nie brzmi dumnie, bo widzą nas poprzez Polaczka Kaczyńskiego, pucołowatego Dudę i niedouczonego Morawieckiego.

Niestety, opozycja nie daje rady głupawce PiS. Możliwe, że w konfrontacji z surrealizmem pisizmu każdy rozum musi polec, jeżeli zna się następstwa historyczne.

Jedyne właściwe zachowania w trakcie…

View original post 538 słów więcej

 

Morawiecki, premier Śmierć

Na konferencji prasowej premiera Morawieckiego i ministra Szumowskiego, która odbyła się dzisiaj, o godzinie 10.00, ogłoszono kolejny etap powrotu do normalności gospodarczej.

Zachowując pewne ograniczenia, 4 maja otwarte zostaną hotele i inne miejsca noclegowe, biblioteki, muzea, galerie sztuki, centra i galerie handlowe, zakłady oferujące zabiegi rehabilitacyjne. Natomiast 6 maja swoje podwoje otworzą żłobki i przedszkola. Kolejny, trzeci etap znoszenia zaostrzeń obejmie m. in.  branżę gastronomiczną, salony fryzjerskie i kosmetyczne, a w czwarty, kluby fitness i siłownie.

Jednocześnie premier i minister przypomnieli, że wciąż należy zachować pełną ostrożność we wzajemnych kontaktach, nosić maseczki, myć ręce i przestrzegać wprowadzonych zasad sanitarnych. Wprawdzie, jak mówili obaj panowie, pewną kontrolę nad koronawirusem już przejęto (?), ale ostrożności nigdy nie za wiele.

Obserwuję uważnie wskaźniki pokazujące liczbę zarażeń i śmierci spowodowanych koronawirusem i odnoszę jakieś dziwne wrażenie, że ten pomysł luzowania to nic innego jak spełnienie zasady „chleba i igrzysk”. Jeśli władza nadal będzie upierała się przy wyborach majowych, czyli swoich igrzyskach to musi dać umęczonemu ograniczeniami narodowi coś na zachętę, za co tenże naród będzie mu bardzo wdzięczny i z radością, dzięki temu, zagłosuje na Dudę.

A może się mylę? Może to faktycznie mądra, głęboko przemyślana decyzja rządu, dla którego obywatel to dobro najwyższe?

Unię PiS orżnie, to pewne jak amen w pacierzu. Czy orżnie Polaków, twierdząc że Polexit to nie Polexit?

Kmicic z chesterfieldem

Komisja Europejska ocenia, iż PiS jest partią antyeuropejską, antydemokratyczną. W tym rozumieniu partia Kaczyńskiego i jego politycy są partią antypolską.

O tym wiadomo od samego początku. Od kiedy partia braci Kaczyńskich powstała. Od kiedy Lech Kaczyński zabił w katastrofie smoleńskiej 96 Polaków, w tym wielu polityków. Od kiedy Jarosław Ka (Ka piszę dlatego, aby skojarzyć z „ka” kolokwialnym).

Kaczyński i jego – jak nazwać Morawieckiego i Dudę? no jak? ancymonki, antyPolacy? najgorsze tałatajstwo jakie zdarza się w narodzie polskim – „politycy” wykorzystują zarazę koronawirusa, aby niszczyć kraj, aby utopić nas w utracie niepodległości.

Podczas zarazy corana virus przeprowdzana jest znikoma ilość testów, organizowane są nagminnie konferencje prasowe, na których Morawiecki i Szumowski rżną naród na potęgę.

Morawiecki i Szumowski życzą nam śmierci, bo tym są wybory majowe, aby Duda mógł być prezydentem, który ni zostanie uznany przez cywilizowany świat.

Komisja Europejska domaga się od organów polskiego państwa zaprzestania naruszania prawa…

View original post 144 słowa więcej

 

Donald Tusk o 10 latach smoleńskiej wojny

Przewodniczący EPL (Europejska Partia Ludowa) i były premier rządu RP odniósł się na Twitterze do sporu toczonego wokół katastrofy smoleńskiej.

Dziesięć lat smoleńskiej wojny domowej wystarczy. Wyrzec się złych emocji i zacząć na nowo budować wspólnotę – to byłby najlepszy hołd złożony wszystkim ofiarom katastrofy. Spróbujmy” – napisał weteran politycznej sceny.

Pojednawczy wpis zamieszczony został dokładnie w 10. rocznicę katastrofy.

Opinia Tuska wywołała negatywne emocje u radykalnie prawicowych hejterów. Nienawistnicy ruszyli do bezrozumnego i aroganckiego ataku na polityka.

Jest Pan za to odpowiedzialny” – napisał jeden z proPiS-owskich hejterów.

Inny „komentator” stwierdził natomiast, że „rudemu zbrodniarzowi” (!) należy się „wieczna hańba”. Hejter ukrył się pod pseudonimem „Ultras Lechia Gdańsk”.

Podobnych postów napisano dziesiątki; nie oznacza to jednak, że w dyskusji nie zabrakło racjonalnych i normalnych wpisów.

Dziękuje za te słowa Panie Premierze! Niech ten szczególny czas zamknięcia i izolacji służy dodatkowej refleksji…” – skomentowała Aleksandra Dulkiewicz.

Mistrzowie świata, jak pod płaszczykiem zarazy wzmacniać własną zarazę.

Kmicic z chesterfieldem

Zaraza koronawirusa pozwala władzy PiS w dalszym dewastowaniu Polski.

Postanowienie TSUE o zawieszeniu Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie zostanie przyjęte przez polskie władze do wiadomości.

Morawiecki skierował postanowienie TSUE do Trybunału Konstytucyjnego, który nie jest żadnym Trybunałem, a przybudówką partyjną.

Tak samo zadziałała inkryminowana Izba Dyscyplinarna, skierowała w swojej sprawie wniosek do TK. Jest to jawne podważanie Traktatu unijnego.

Myślenie PiS jest takie, iż Bruksela zajęta koronawirusem, nie zauważy bezprawia w Polsce. A jak zauważy, machnie rękę.

Prędzej czy później Unia nas wykopie, władzy PiS będzie to wygodne, bo pozwoli zaprowadzić swój zamordyzm.

Czy Polacy pogodzą się z antypolską władzą PiS. Wątpię. Prorokuję, że dojdzie – jak w czasach PRL – do buntu społecznego, znowu zostaniemy jako państwo zmarginalizowani dla wygody miejscowych satrapów.

Prezes Izby Dyscyplinarnej Tomasz Przesławski (na zdjęciu) sprzeciwia się wezwaniu I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf do zaprzestania pracy przez sędziów tej izby. Sędzia Małgorzata Bednarek z Izby…

View original post 653 słowa więcej

 

Katolicki taliban wraca wraz z zarazą

Prawo do aborcji stanowi, że macierzyństwo jest sprawą kobiety, a nie władzy.

Piszę katoliccy w cudzysłowie, bo moja wiedza o tej religii jest zupełnie inna niż to, co reprezentuje Ordo Iuris, jego poplecznicy i nasza obecna władza, która co prawda chodzi do Kościoła i modli się nieustannie, mając wszelako chrześcijańskie nakazy i wartości w głębokiej pogardzie.

Są różne sposoby niszczenia społeczeństwa: można odebrać mu instytucje demokratyczne, można nabijać się z Konstytucji, można stłumić zdrowy rozsądek propagandą, zakrzyczeć fakty kłamstwami, można narzucić autorytarną władzę, wykorzystując stan kataklizmu, można – co właśnie się dzieje – pod przykrywką społecznej pomocy („Tarcza antykryzysowa”) wprowadzać totalitarne metody zarządzania.

Cały felieton Magdaleny Środy tutaj >>>

Kmicic z chesterfieldem

Rząd Morawieckiego świadomie dąży do konfliktu z Unią Europejską.

PiS jest nastawiony przeciw UE, bo ta nie zgadza się na bezprawie i wartości niedemokratyczne. Liczy też na to, że Unia się wywróci choćby przy pomocy koronawirusa.

Mamy rząd autorytarny, wykorzystujący zamieszanie z zarazą, bo wie, że protestów społecznych nie będzie.

Wyrok TSUE może być tylko jeden, Izba Dyscyplinarna SN nie mieści się w standardach zachodnich, a tym samym Polska rządzona przez PiS nie nadaje się do tej cywilizacji.

To od nas zależy, czy zgodzimy się na zamordyzm, czy zgodzimy się na degradację naszego życia i ojczyzny.

Partia Kaczyńskiego i rząd tej formacji, rząd Morawieckiego, jest w istocie antypolski, to wróg naszego państwa i naszego życia, który zainstalował się u koryta.

Czy musimy czekać na upadek Polski, aby dać kopa Morawieckiemu i Kaczyńskiemu, przegnać ich z kraju, jako banitów?

Pytanie retoryczne.

Andrzej Duda zaś winien ciągle być na walizkach. Jest nie…

View original post 684 słowa więcej

 

Kaczyński może skończyć jak Nicolae Ceaușescu, a nie Janukowycz

„Kiedy przetrwamy koronawirusa, będzie potężny bunt ludzi. Ludzi, którym dziś się nie pomogło. Lekarzy i pielęgniarek. Ludzi pracy, którzy z dnia na dzień stają się bezrobotni i ludzi, którym upadają firmy” – mówi Barbara Nowacka, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Nowacka: PiS liczy, że zerwie solidarność i skieruje gniew na przedsiębiorców

Siedziała dziś Pani na sali sejmowej jako jedna z czworga posłów Koalicji Obywatelskiej. Jak to wyglądało?

To było wstrząsające. Potwornie ponure. W Sejmie jest tak smutno, że nawet nikt ze sobą nie rozmawia. Patrzymy, jak na naszych oczach, w tej potwornej ciszy umiera Rzeczpospolita, której fundamentem była demokracja, dialog, debata. Pani marszałek szybciutko odczytuje numery poprawek, które będziemy przegłosowywać. Na sali siedzi kilka osób. Koalicja Obywatelska dostała trzy miejsca.

Nie wpuszczono posła Nitrasa.

Był zgłoszony. Nie było go na liście Straży Marszałkowskiej. Były cztery kratki i trzy nazwiska. Na interwencję Borysa Budki pani marszałek powiedziała, że to jej decyzja. Bez żadnego trybu. Ot, tak, można zdecydować, kto wchodzi. Z PiS-u było dużo osób.

Teoretycznie PiS miał prawo do czwórki posłów plus wicemarszałkowie, a wpuścili pięciu. Jak zgłosiliśmy, że na sali siedzi nadwyżkowy poseł Macierewicz, to wzruszyli ramionami i tyle. Mogą więcej.

Wywiad z Barbarą Nowacką tutaj >>>

Gowin: Nie można dopuścić do wyborów w żadnym terminie, w którym przeprowadzenie tych wyborów spotęgowałoby epidemię

– Mogę powiedzieć tylko tyle. Nie można dopuścić do wyborów w żadnym terminie, w którym przeprowadzenie tych wyborów spotęgowałoby epidemię. Tego żaden odpowiedzialny polityk nie zrobi – stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Wszystko zależy od tempa rozwoju epidemii. Jeżeli tych przypadków zachorowań będzie po paręset dziennie, jak się to dzieje obecnie, to oczywiście taki scenariusz jest niemożliwy. I wtedy 10 maja w oczywisty sposób wyborów by nie było. Stawia mi pan pytania, które w moim przekonaniu mają charakter retoryczny – mówił dalej.

Czy damy się zamordować Kaczyńskiemu? Raczej nie, na pewno nie. Dojdzie do reakcji, acz umiera nam demokracja.

Kmicic z chesterfieldem

No to mamy dylemat. Tworki, czy pikujący tupolew? A może nie jest to dylemat. Tylko zrobiono z Polski Tworki i zapakowano do tupolewa, który właśnie pikuje i pierdolnie w glebę.

Niewątpliwie mamy do czynienia z ogólnopolską katastrofą smoleńską. Koronawirus to tylko dodatek, który jak cjankali wsadza się w jamę ustną, aby pacjent nie beknął.

Aby jeszcze było ciekawiej, za sterami zasiadł sam prezes Jarosław Kaczyński, wariat nr 1. Absolutnie zgadzam się w tym z Markiem Borowskim.

Tak pierdolnęła ostatecznie Polska w 1795 roku, tacy targowiczanie jak Kaczyński wówczas rządzili, tak wyrżnął nosem w glebę nasz kraj we wrześniu 1939 roku.

Czy my się nauczymy, że Kaczyński na zawsze powinien zostać w zakładzie zamkniętym, gdzie nie ma klamek, a ściany są gumowe?

Czy po szkodzie Polak jest nadal głupi, 10 lat temu wypieprzył tupolew w smoleńską ziemię, za co ewidentnie odpowiada Lech Kaczyński, a pośrednio jego brat Jarosław.

Teraz szykuje się…

View original post 607 słów więcej

 

Zaraza wykorzystuje zarazę. PiS wykorzystuje koronawirus

„Wiedziałem, że się nie powstrzymają, aby przy okazji epidemii nie dokręcić śruby i zagarnąć więcej władzy. Areszt domowy nie może być na widzimisię prokuratora” – napisał na Twitterze europoseł KO Radosław Sikorski.

A chodzi o pisowski kolejnej nowelizacji specustawy, która ma pomóc w walce z epidemią koronawirusa. W czwartek wpłynął on do Sejmu.

Zmiana ma dotyczyć Kodeksu postępowania karnego, w którym pojawić się ma nowy artykuł 274a. Pozwala on prokuratorowi nakładać na osobę podejrzaną o jakiekolwiek przestępstwo nowy środek zapobiegawczy: zakaz opuszczania mieszkania na trzy miesiące. – „To nic innego jak wprowadzenie do polskiego prawa aresztu domowego” – powiedział „GW” Michał Hara z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

„Ten przepis można zastosować wobec podejrzanego o każde przestępstwo: wypadek drogowy, niedopełnienie obowiązków czy przekroczenie uprawnień. Prokurator może każdemu postawić zarzut, a potem zamknąć tę osobę w mieszkaniu, czyli de facto pozbawić ją wolności. Areszt domowy istnieje w kodeksach innych państw, ale o jego stosowaniu zawsze decyduje sąd. Prawo decydowania o tym nie może należeć do prokuratora. Proponowane rozwiązanie jest w sposób oczywisty niekonstytucyjne, bo tylko sąd może pozbawić obywatela wolności” – skomentował w rozmowie z „GW” adwokat Mariusz Paplaczyk.

Co więcej – jak podkreślił Michał Hara z biura RPO – przepis nie jest wprowadzany tylko na czas epidemii. Ma zostać w kodeksie na stałe.

Zaraza PiS użyje wszelkiej zarazy (w tym koronawirusa), aby zniszczyć Polskę.

Kmicic z chesterfieldem

O władzy PiS można tylko źle. Takich pokraków przy korycie nie mieliśmy nigdy w historii (ani w czasie Targowicy, ani w Sanacji tuż przed 39. rokiem).

Symbolem tego jest Jarosław Kaczyński. Czy można wyobrazić sobie lidera bardziej zdeformowanego – fizycznie i intelektualnie?

Albo inaczej: czym różni się Kaczyński od Kononowicza? Kononowicz przynajmniej nie pluł na Polki i Polaków „mordami zdradzieckimi”, tylko chciał, żeby „niczego nie było”.

Katastrofa smoleńska jest dziełem jego brata Lecha. W czas zarazy virusa corona Jarosław pilotuje nas do ogólnopolskiej katastrofy smoleńskiej.

Dane na temat zakażeń koronawirusem są nieprawdziwe, bo nie przeprowadza się za dużo testów, a także nie ma badań post mortem na okoliczność virusa corona.

Przebywający w kwarantannie nie są zaliczani do zakażonych i ofiar. O tym opowiadają lekarze.

Wojewódzcy konsultanci medyczni mają zakaz wypowiadania się na temat koronawirusa wydany przez ministra Szumowskiego, to ten gość, który przysięgał na tablice Mojżesza.

Rozumiecie? Wierzący w niebyt…

View original post 592 słowa więcej

 

Na prawicy szloch po Jacku Kurskim

W „Salonie dziennikarskim” w TVP Info w sobotę 7 marca kwiat prorządowej publicystyki opłakiwał odwołanie Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP. Nikt nie rozumiał powodów. Publicyści byli zdezorientowani i rozczarowani. Ostrzegali, że to Dudzie nie pomoże. Piotr Semka z „Do Rzeczy” przypomniał nawet postać Adriana z „Ucha prezesa”.

Więcej o płaczu po Kurskim tutaj >>>

Duda podpisał wyrok przede wszystkim na chorych na raka, ale też na siebie.

Kmicic z chesterfieldem

Podpisanie się pod ustawą 2 mld zł dla szczujni TVP to podpisanie się pod wyrokiem.

Duda przejdzie do historii jako mentalny chłystek, człowiek złamany, ale przede wszystkim zaprzaniec.

Co z tego, że poleciała głowa Jacka Kurskiego. Na jego miejsce przyjdzie podobny troll.

Media publiczne stały się mediami gadzimi, jak onegdaj Polacy ochrzcili media wrogie Polsce. A takie są media pod zarządem PiS. Szczują na Polaków i największe osiągnięcia w historii, jakim był prestiż Polski po 89 roku i członkostwo w Unii Europejskiej.

Historia da kopa w dupę Dudzie, czyli sprowadzi go do Dupy i wyśle na śmietnik.

Małych ludzi mieliśmy multum, to oni doprowadzali kraj do upadku, do utraty niepodległości.

Pomóżmy sobie, pomóżmy historii i dajmy kopa w dupę temu niedojdzie, wykopmy go na śmietnik.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o 2 mld dla mediów narodowych. Uzasadnił to troską o „byt rodzin pracowników telewizji” i funkcjonowanie ośrodków regionalnych. W zamian…

View original post 480 słów więcej