Dzieje się.
Afera taśmowa, która pogrążyła rząd PO-PSL i wyniosła do władzy PiS, może mieć oblicze afery szpiegowskiej.
Ale i to niewiele z tym, co może kryć się pod spodem. Mianowicie: Kaczyński i jego przydupasy są wodzeni na smyczy przez Kreml, przez Putina.
Wszystko się zgadza.
Rozpieprzanie Unii Europejskiej, instalacja wartości putinowskich, niszczenie mediów publicznych, sądownictwa i konstytucji za pomocą – nomen omen – Trybunału Konstytucyjnego, który zwany jest Trybunałem Kucharskim.
O, żesz. U koryta mamy szpionów ruskich? Wcale nie jest to oryginalne, bo mieliśmy Targowicę, a niedawno PRL. Partia Kaczyńskiego to może jeszcze nie PZPR, ale dryfuje w kierunku tego wizerunku z nowym wątkiem szpiclowskim.
No i ostatnie wieści z Brukseli. Unia wstrzymuje wszystkie środki dla PL rządzonej przez PiS. A dlaczego? Bo PiS niszczy w kraju demokrację, a ponadto Bruksela obawia się, że złodzieje z PiS ogromne pieniądze po prostu skradną.
Każda dyktatura jest złodziejska. Pasożytuje na swoim narodzie.
Polska nie dostanie żadnych pieniędzy z UE, ani tych z KPO, ani przewidzianych w wieloletnim budżecie z polityki spójności. Zdaniem Michała Szułdrzyńskiego, to jednak niejedyne problemy w PiS. Innym jest np. “inny układ intelektualny”. – Gdy KE mówi: praworządność, sądownictwo, to Jarosław Kaczyński słyszy: suwerenność, Berlin, III Rzesza, IV Rzesza – mówił w TOK FM dziennikarz “Rzeczpospolitej”. Jak podkreśliła także w TOK FM dziennikarka “Gazety Wyborczej” Aleksandra Sobczak, nic nie wskazuje na to, że prezes PiS zmieni strategię.