Smród z Wielkiej Dudy

Prezydent na konferencji prasowej: „rozpoczyna się budowa gazociągu Baltic Pipe”… Ani słowa o zbliżających się majowych wyborach korespondencyjnych.

Andrzej Duda, z samego rana, zwołał konferencję prasową i podzielił się na niej informacjami na temat budowy nowego gazociągu: – „Faktycznie rozpoczyna się budowa Baltic Pipe, czyli tego słynnego gazociągu, który biegnie najpierw z szelfu norweskiego do Danii, a następnie właśnie poprzez Danię i z Danii do Polski, na nasze wybrzeże, do Trzęsacza” – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami urzędujący prezydent.

 

Zgodnie z zapowiedziami polityka inwestycja ma ruszyć już w najbliższym czasie. – „Inwestycja zaczyna się w najbliższych dniach. 30 kwietnia spółka Gaz System podpisała kontrakt wykonawczy. Inwestycja rusza i ma wszystkie pozwolenia duńskie i polskie na układanie gazociągu bałtyckiego na wybrzeżu polskim i duńskim” – kontynuował wyraźnie dumny z siebie przedstawiciel obozu rządzącego.

Inwestycja, która ma nas uniezależnić od Rosji, zdominowała konferencję. Zaskoczyło to komentatorów spodziewających się komentarza na temat wyborów. Dziś pojawiły się przecież dwie nowe koncepcje PiS w sprawie głosowania.

Jedna z nich zakłada zdymisjonowanie Dudy i przełożenie wyborów na lipiec.; druga zorganizowanie równoczesnego głosowania korespondencyjnego i tradycyjnego.

Do milczenia urzędującego prezydenta odniósł się Łukasz Warzecha („Do Rzeczy”): – „Owszem, Baltic Pipe to strategicznie bardzo ważna sprawa. Ale robienie o tym nagłego oświadczenia głowy państwa na 6 dni przed wyborami, które są pod znakiem zapytania i to jest dziś główny temat, zakrawa na perwersję” – ocenił.

Zdziwienia nie ukrywał także publicysta Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej”: – „PAD rano wydaje oświadczenie po to, żeby opowiadać o rurze, Trzęsaczu i inwestycji gazowej, która ruszy za kilka dni?” – zapytał na Twitterze.

Miał powiedzieć o dymisji, ale coś nie pykło w środowisku pis i wrzucił temat zastępczy” – odpowiedział na pytanie Nizinkiewicza jeden z internautów, którego prognoza wydaje się zresztą bardzo prawdopodobna.

Państwo karłów i krasnali – oto PL pisowska.

Kmicic z chesterfieldem

Andrzej Duda miał ogłosić dzisiaj dymisję z urzędu prezydenta, bo Jarosław Kaczyński wymyślił jakiś „genialny plan” („plana” – jak mówi jego mentalny pobratymiec, Ferdynand Kiepski).

Rozesłane po mediach zostały wici, a niektórzy dziennikarze już srali pod siebie. Co to będzie? Co to będzie? „Gówno będzie” – chciałoby się odpowiedzieć.

Tak zasranej formacji po 89 oku nie mieliśmy u władzy. Niestety, szambo to leci na nas i Polskę, obyśmy nie obudziliśmy się w gównie utraty niepodległości.

Przygotowania do niekonstytucyjnych wyborów prezydenckich przebiegają wg przestępczego scenariusza. Ale tym Corleone Kaczyński się nie przejmuje.

To nie wy zbojkotujecie cokolwiek, to władza bojkotuje Konstytucję. Nasza wierność Konstytucji polega więc właśnie na tym, że nie możemy wziąć udziału w czymś, co trudno uznać nie tylko za demokratyczne wybory, lecz w ogóle za wybory – pisze Jerzy Zajadło, filozof prawa.

W normalnych warunkach ustawa zasadnicza oczekuje ode mnie, że spełnię swój obywatelski obowiązek udziału w demokratycznym…

View original post 496 słów więcej

 

Dodaj komentarz