Rząd pisowski ma spełnić warunki, aby zostały wypłacone pieniądze z KPO

Kmicic z chesterfieldem

– Liderzy opozycji muszą sobie odpowiedzieć  na pytanie, co jest celem ich bycia i działania w polityce, bo, kiedy Szymon Hołownia mówi, że chce w obecnej sytuacji politycznej sprawdzić możliwości swojego ugrupowania, to mam wrażenie, że rozmawiamy o grze komputerowej, a nie o przyszłości Polski. Nie wiem czy politycy opozycji mają świadomość jaka jest stawka gry w skali polskiej i międzynarodowej. W Polsce toczy się ten sam konflikt cywilizacyjny pomiędzy światem wartości demokracji liberalnej a antywartościami niesionymi z Kremla – mówi Marcin Celiński, publicysta, prezes wydawnictwa Arbitror i redaktor naczelnym Resetu Obywatelskiego.

Rozmowa z Marcinem Celińskim >>>

 

View original post

 

Morawiecki wykolejony

Cała prawda o głupim ciemnym elektoracie PiS.

Kmicic z chesterfieldem

Kościół katolicki nie jest żadnym autorytetem – uważa ponad połowa studentów. Coraz mniej młodych identyfikuje się z Kościołem.

Janusz Gajos udzielił ciekawego wywiadu portalowi Onet. Legendarny aktor mówił m.in. o działalności WOŚP, kryzysie na granicy z Białorusią i swoich słowach o…Jarosławie Kaczyńskim.

Więcej wspaniałego Janusza Gajosa >>>

Esej Cezarego Michalskiego >>>

 

View original post

 

Kult osła

Max Skorwider – jeden z najlepszych polskich grafików.

Kmicic z chesterfieldem

Kreml zaprzecza udowodnionym rosyjskim zbrodniom w Buczy. Krzyczy, że jest ofiarą ukraińskich i zachodnich fałszerstw, teorii spiskowych. Co w tym momencie robi Kaczyński? Pomaga Kremlowi: przywraca do życia fałszywą opowieść o „zamachu smoleńskim”.

Tomasz Piątek i Marcin Celiński piszą o metodzie Putina, którą stosuje Kaczyński w paranoi smoleńskiej >>>

– To jest pytanie, czy w Polsce będzie egzekwowane prawo, bo jeśli nie, może się to skończyć anarchią, gdy obywatele zaczną tak również podchodzić do orzeczeń sądów. A obowiązkiem każdego sędziego jest walka o prawo i praworządność. To co robi sędzia Juszczyszyn od samego początku to to, że zamierza je stosować – z prof. Krystianem Markiewiczem, prezesem Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” o sprawie sędziów Juszczyszyna i Tuleyi rozmawia Michał Ruszczyk.

Rozmowa z prof. Krystianem Markiewiczem, szefem „Iustitii” o praworządności, która jest wrogiem PiS >>>

 

View original post

 

Ziobro i koń

Więcej koniu Ziobry >>>

Brednie pisowskie są coraz groźniejsze, acz tak śmieszne, że trudno z narastającej głupoty się śmiać, szkoda przepony.

Kmicic z chesterfieldem

Kaczyński świadomie przekroczył Rubikon. Zdecydował się na autorytaryzm i całkowite zniszczenie „liberalnej Polski”. Nie tylko na poziomie politycznej reprezentacji, ale także bazy społecznej – pisze Cezary Michalski. Zawiedzeni ze wszystkich stron barykady zostali zagospodarowani przez Kaczyńskiego z jego koncepcją dorżnięcia watahy naprawdę. Spełnienia snu nieudaczników, że jeśli władza trafi w ręce człowieka niemającego żadnych ograniczeń w mobilizowaniu społecznego gniewu, to członkowie elit politycznych, biznesowych, sędziowskich, uniwersyteckich, zawodowych… będą wreszcie realnie tarzani w smole i pierzu, wsadzani do „aresztów wydobywczych”, upokarzani w prorządowych mediach.

Znakomity esej Cezarego Michalskiego >>>

Dziennikarzom „Gazety Wyborczej” udało się wejść w posiadanie „pakietów Sasina”. Poczta Polska zareagowała na to powiadomieniem policji o… kradzieży. Funkcjonariusze, jak podaje Poczta, prowadzą właśnie czynności w tej sprawie.

Działania policji zmierzają do wykrycia i ukarania „sprawców” przywłaszczenia. „Ustalono, że osoba niebędąca pracownikiem Poczty Polskiej S.A. dokonała w przebraniu pracownika nieuprawnionego wejścia na teren Centrum Logistycznego i dokonała kradzieży znajdujących się tam ruchomości” – poinformowała spółka.

Rzekomego „przywłaszczenia” dokonał jeden z dziennikarzy „Wyborczej”. Mężczyzna wszedł do magazynu…

View original post 638 słów więcej

 

Napad na demokrację

Więcej >>>

„Żądam zabezpieczenia podpisów pod projektem na poczet oskarżenia, które was czeka! To jest sfałszowany projekt ustawy, ze sfałszowanymi podpisami!” – powiedział w sejmowym wystąpieniu poseł KO, Cezary Tomczyk.

Na twitterze dodał – „Jutro składamy wniosek do prokuratury w sprawie fałszowania podpisów pod ustawą, która dotyczy tego haniebnego trybu wyboru Prezydenta RP”

Odniósł się w ten sposób do sytuacji opisanej na twitterze przez innego posła opozycji. – „Czy posłowie PiS opanowali zdolność teleportacji? Okazuje się, że parlamentarzyści – Barbara Dziuk czy Robert Telus będąc kolejno w Tarnowskich Górach i Widawie podpisali projekt ustawy złożony kilkadziesiąt minut temu w Sejmie.” – zauważył Dariusz Joński.

Swoimi wpisami posłowie komentowali projekt złożony i przegłosowany przez posłów PiS, który zakłada przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych dla wszystkich wyborców oraz daje uprawnienia marszałek Sejmu Elżbiecie Witek do przełożenia ich terminu. Wcześniej odbyło się głosowanie, w którym projekt PiS nie zdobył wymaganej większości, bo posłowie Porozumienia wstrzymali się od głosu. Pod projektem podpisało się 38. posłów Zjednoczonej Prawicy.

„Kiedy i gdzie tych 38 posłów PiS spotkało się i podpisało „nowy” projekt ustawy o głosowaniu korespondencyjnym? Zrobili to w trakcie tych 2 godzin?” – zapytał na twitterze Adam Jankowski.

„Najlepsze jest to, że jeśli dojdzie do narażenia zdrowia i życia Polaków podczas głosowania, to odpowiedzialność będzie mogła ponieść m. in. marszałek Witek, a główny architekt majowych wyborów pozostanie bezkarny.” – skomentował dziennikarz rp.pl, Jacek Nizinkiewicz a poseł Cezary Tomczyk dodał „Nawet się pod ustawą nie podpisał…

Czy degeneratowi uda się zdegenerować Polskę? Oto jest pytanie.

Kmicic z chesterfieldem

Demokracja kopertowa, demokracja korespondencyjna – to nie jest demokracja, w której spór o idee i racje jest dostępny dla wszystkich.

Udało się Kaczyńskiemu wyciszyć demokrację – w Sejmie nie ma debat, są restrykcje marszałka wobec opozycyjnych posłów.

Demokracja sfałszowana, bo taka będzie, gdy dojdzie do głosowania korespondencyjnego.

Polityk służy społeczeństwu (jakkolwiek to brzmi górnolotnie), a nie korytu. Do koryta pcha się folwark zwierząt PiS, ani to inteligentni politycy, ani utalentowani, motłoch z łapanki.

Zaraza koronawirusa nie przeszkadza Kaczyńskiemu myśleć tylko o władzy dla samej władzy. Nie ma on żadnego kontaktu z ludźmi. Dość szybko w kraju nastąpiła degeneracja władzy i to bardziej zdegenerowana niż za PRL.

Można z całą odpowiedzialnością intelektualną i moralną określić prezesa PiS jako degenerata.

Rządzi nami autokrata degenerat za pomocą zdegenerowanej demokracji, mutanta ustrojowego – demokracji kopertowej, korespondencyjnej.

A za to się płaci, za to zapłaci autor degenerat.

Kolejny dzień z pandemią i znów podobny wzór:…

View original post 353 słowa więcej

 

Kaczyński z majtkami na głowie, zamiast maseczki

„Dziwimy się, że codziennie PADają szpitalne oddziały i inne placówki, a czym oni mają się chronić? Jak ten rząd się przygotowywał od miesięcy to teraz widzimy” – napisał na Twitterze internauta Rebeliant Marcin. Po chwili dodał: – „Ja bym chciał, aby to skomentował ten, co to tak się od miesięcy przygotowywał”.

Do wpisu dołączył pismo Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Inowrocławiu. Poinformowano w nim o przydzieleniu 22 podległym mu przychodniom i oddziałom po pięć (!) maseczek ochronnych.

„Noooo, „bogato”. To jest kpina i potwierdza tezę o tekturowo-papierowym państwie”; – „Nie pozostaje nic innego, jak zacytować jednego z kłamców. Dworczyk: jesteśmy przygotowani na koronawirusa niezależnie od skali zachorowań, luty 2020”;

„Jak widzę „niepodległa” na dole to mam przed oczami niszczejące ławeczki i pensje PFN. Te 5 maseczek na placówkę to wygląda na ponury żart. Tylko, że to nie jest żaden żart…:(-;” – pisali internauci.

„5 sztuk maseczek dla każdego podmiotu leczniczego… Panie ministrze Szumowski, to prezent dla narodu na prima aprilis?” – gorzko podsumowała Hanna Lis.

Zjednoczona Prawica jest mocno podzielona w kolejnej sprawie. Tym razem chodzi o datę wyborów prezydenckich. Kurczy się bowiem grono polityków, którzy są za pozostawieniem obecnego terminu.

Twardy PiS

Wybory w maju chciałby nadal zorganizować Jarosław Kaczyński i najtwardsza część PiS. Powody? Tylko i wyłącznie polityczne. Duda w obecnych warunkach może mieć zwycięstwo niemal w kieszeni. W późniejszym czasie i po w pełni uczciwej kampanii jego klęska jest realna.

Poza tym bez wprowadzenia stanu wyjątkowego i bez samych wyborów mandat obecnego prezydenta wygaśnie. Co dodaje pikanterii całej sprawie to fakt, że w takiej sytuacji polskie prawo nie przewiduje, co robić. Możliwe, że obowiązki głowy państwa musi sprawować marszałek Sejmu. Nie jest to jednak pewne. Powyższy scenariusz to pole do popisu dla konstytucjonalistów.

Andrzej Duda miałby automatycznie przedłużony mandat, ale tylko gdyby wprowadzono stan wyjątkowy. Wtedy jednak pojawiają się inne problemy z funkcjonowaniem życie społecznego i gospodarczego, a ponadto datę wyborów trzeba przełożyć.

Epidemia – ratunek czy początek końca Zjednoczonej Prawicy?

W pełni pewnym terminem wyborów byłaby wiosna… 2021 r. Na to nie chce się zgodzić się Kaczyński. I to mimo tego, że dziś już nawet Pałac Prezydencki i otoczenie premiera Mateusza Morawieckiego są zdania, że wybory powinny odbyć się później.

Data wyborów może wywołać nowy konflikt w rządzie i Zjednoczonej Prawicy. Zmiany terminu elekcji chce też Porozumienie Jarosława Gowina. Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry jest w tej kwestii podobno rozdarta, ale raczej także patrzy na sprawę racjonalnie.

Obecna sytuacja pokazała współpracownikom prezesa PiS, że też jest co najmniej lekko oderwany od rzeczywistości. Możliwe, że to początek końca jego kariery, a ostatnie oszukanie opozycji to tylko łabędzi śpiew dawnego giganta.

– Nie wycofałam się ze startu w wyborach. Mówię to, co widzimy. Nie róbmy fikcji. Wybory 10 maja nie mogą się odbyć. Z kilku powodów. Przede wszystkim że w tym momencie powinniśmy zajmować się poprawieniem prawa tak, żeby pomóc Polakom, wszystkim Polakom, którzy na to czekają. Potrzebują tego Polacy, którzy tracą pracę, ci którzy prowadzą przedsiębiorstwa. Potrzebują tego wsparcia lekarze i pielęgniarki. I to powinien być nasz główny cel. Wyborów nie da się prowadzić, bo jesteśmy w stanu epidemii, nieogłoszonego, ale przecież mnie możemy wychodzić z domu, chodzić na spacery, dzieci nie chodzą do szkoły. Jest stan nadzwyczajny? Jest – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

– Tak. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości [że jeżeli wybory prezydenckie odbędą się 90 dni później, nadal będę kandydatką]. Mam pełne wsparcie partii i mam wsparcie tych ludzi, którzy naprawdę w wielkiej ilości oddali głosy, żebym mogła zarejestrować swój komitet. To są tysiące Polaków i nie mogę ich zawieść – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska.

W czasie kryzysów pokurcze wychodzą na powierzchnie, jak glisty.

Kmicic z chesterfieldem

Walka z pisowską władzą sprowadza się do odkłamywania. Namiętność oszustwa i krętactwa wskazuje na ich impotencję kreacji. Dlaczego zatem takie zwiędłe fiuty rwą się do władzy?

Ich jedynym celem jest koryto. Takich dobrał sobie pachołków Jarosław Kaczyński, który jest nie dość zwiędły, ma ambicje manipulować, być inżynierem dusz, przekształcać innych na swój obraz – krasnala.

Piszę „krasnal” i bynajmniej nie chodzi o fizyczne wymiary tego stworu wyobraźni ludowej, ale intelektualne i duchowe wymiary.

Polską rządzi pokurcz.

Jak przeciwstawiać się takiej rzeczywistości pokurczonej? Na pewno nie można być reaktywnym, działać wg życzeń krasnalów i pachołków, nie wchodzić w ich buty.

Stanowić własne rozwiązania. Opozycja winna wychodzić do społeczeństwa z inicjatywami legislacyjnymi w sferze projektów społecznych, które odpowiadają na rzeczywiste potrzeby, a nie propagandowe zakłamanie.

Koronawirus obnaża władzę pisowskich pokurczów. Nie przygotowali kraju na epidemię, wszystko zostało odłożone bądź zgnojone, kwitnie tylko mitomania i zakłamanie.

Polityka impotencji Morawieckiego, Glińskiego, Szumowskiego i wizje…

View original post 703 słowa więcej