Agent Tomek sypie

„Moje notatki i zeznania są efektem nacisków ze strony moich byłych przełożonych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Dawali mi sygnał, że w trakcie pracy mam formułować pewne zdarzenia, które się wydarzyły, w taki sposób, aby wskazywać, że właścicielami nieruchomości są państwo Kwaśniewscy” – powiedział w rozmowie z reporterami „Superwizjera” TVN Tomasz Kaczmarek, czyli słynny agent Tomek.

Chodzi o śledztwo z 2007 r. w sprawie tzw. willi Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. – „Miałem wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym do nich należy” – stwierdził agent Tomek. W ramach przeprowadzonej w 2009 r. prowokacji agent Tomek podszywał się pod kupca zainteresowanego nabyciem tej willi.

Byłej parze prezydenckiej niczego nie udowodniono. W 2010 roku śledztwo zostało umorzone, ale w 2016 r. je wznowiono. Przez cały ten czas ani Jolanta Kwaśniewska, ani Aleksander Kwaśniewski nie zostali przesłuchani w tej sprawie.

W reportażu „Spowiedź agenta Tomka” – którego całość zostanie wyemitowana w sobotę – Maciej Duda i Łukasz Ruciński odpowiedzą też na pytanie, czy przełożeni agenta Tomka  złamali prawo. A przypomnijmy, że obecnie Mariusz Kamiński to szef MSWiA i koordynator służb specjalnych, a Maciej Wąsik to jego zastępca.

„Agent Tomek zaczął sypać, jutro w Superwizjerze TVN wyjdzie skraweczek przestępczej skorupy tej hołoty, którą część Polaków ciężko ugodziła Ojczyznę, dopuszczając do władzy i to już na druga kadencję. Co się z Wami ludzie zrobiło, żeby wystawić kraj na taką plagę” – podsumował Waldemar Kuczyński.

PiS chce karać sędziów Sądu Najwyższego za orzeczenie? To krok w stronę wojny domowej i zupełnego rozpadu państwa.

Kmicic z chesterfieldem

Można się zastanawiać: jak będzie przebiegał Polexit, bo już o nim zadecydowano. To znaczy zadecydował Jarosław Kaczyński. Dlaczego? Bo wpędził się w kozi róg, nie wycofa się.

Podprogowo – Kaczyński chce odejść wraz z Polską, on do Nieistnienia (grobu), Polska do utraty niepodległości.

Komisja Europejska nie pozwoli na to, aby w gronie krajów unijnych znajdowała się jakaś satrapia, podobna do Białorusi.

Takim Łukaszenką batiuszką chce być Kaczyński. Czy Polaków stać na zryw niepodległościowy, aby jak komuchów przepędzić pisowców?

Pewnie tak, ale może jeszcze za wcześnie, musi dojść do sytuacji gospodarczej i finansowej jak w PRL. A do takiej dojdzie, gdy PiS utrzyma się u władzy.

Chciałbym, aby moje przewidywania się nie ziściły, lecz opozycja wraz ze społeczeństwem obywatelskim musi pogonić krasnali wolności precz skuteczniej niż do tej pory protestuje.

Precz od koryta i precz z przestrzeni publicznej. Niektórzy z nich – jak Ziobro, bądź Duda – winni zaznać rozkoszy pierdla.

View original post 545 słów więcej

 

Dodaj komentarz